Oceń
Sąd ogłosił wyrok w sprawie 46-letniego zwyrodnialca, który przez 922 dni więził w swoim domu nastoletniego chłopca. 17-latek przebywał pod stałą kontrolą i praktycznie nie opuszczał mieszkania. Teraz próbuje na nowo ułożyć swoje życie.
Lars H. pierwszy raz swoją ofiarę poznał w czerwcu 2017 roku. Przebywający wówczas w ośrodku pomocy dla młodzieży Marvin zgodził się na wizytę w mieszkaniu 46-latka. Pierwsze spotkanie było dobrowolne, lecz kilka dni później chłopiec został już zamknięty. Mężczyzna okazał się pedofilem, a koszmar nastolatka trwał przez 2,5 roku.
46-letni pedofil trafi za kratki
17-latek był więziony w małym, dwupokojowym mieszkaniu. Przez 922 dni życia w zamknięciu jedynie 3 razy mógł opuścić mieszkanie, na mniej niż 10 minut. Przełom w sprawie nastąpił dopiero pod koniec 2019 roku, kiedy to w domu 46-latka przeprowadzono przeszukanie, ze względu na rozpowszechnianie przez niego dziecięcej pornografii. Policjantom udało się wtedy znaleźć w szafie poszukiwanego Marvina.
Od tego czasu nastolatek stara się prowadzić normalne życie. Informację o wyroku wymiaru sprawiedliwości przekazała mu jego prawniczka.
Wreszcie mogę zamknąć ten etap. Poczułem się szczęśliwy, że to się wreszcie skończyło- mówił w wywiadzie z "Bildem".
Marvin nie ukrywa, że gdy usłyszał wyrok, znacznie mu ulżyło, gdyż w podobnych sprawach sąd skazywał na maksymalnie pięć lat więzienia. Lars H. spędzi za kratkami 9 lat. Jak ustalono, wykorzystał on 17-latka około 445 razy.
Oceń artykuł

