Oceń
Polski youtuber i patostreamer Wojciech O. znowu aresztowany. „Prorosyjski narodowiec” został zatrzymany podczas spotkania z fanami w gospodzie pod Grunwaldem. Czy stanowił zagrożenie?
Polski youtuber i patostreamer Wojciech O., twórca prawicowych i patriotycznych treści, po raz kolejny został aresztowany. W niedzielę, podczas spotkania ze swoimi fanami w restauracji pod Grunwaldemm, został zatrzymany przez służby. Tym razem wymiar sprawiedliwości się z nim nie cackał, bo podobno wysłano po niego uzbrojoną jednostkę policji.
Youtuber Wojciech O. aresztowany. Ekstremalny patriota w rękach policji
O ponownym aresztowaniu Wojciecha O. poinformował Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. Określił youtubera jako „lidera prorosyjskich faszystów”. Działacz narodowy Eugeniusz Sendecki w mediach społecznościowych napisał natomiast, że jego guru został wyprowadzony z lokalu przez „policję w rynsztunku antyterrorystycznym”.
Uzbrojona jednostka policji zatrzymała Wojciecha Olszańskiego. Lider prorosyjskich faszystów został wyciągnięty z gospody, gdzie naradzał się i prowadził spotkanie liderów bojówek faszystowskich z całego kraju – informuje Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych na Twitterze.
Policja nie przekazała mediom żadnych informacji o zatrzymaniu youtubera Wojciecha O.. Wiadomo jedynie, że czynności związane z jego aresztowaniem są wykonywane „w trybie nie cierpiącym zwłoki”. Cytowany przez PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Elblągu Sławomir Karmowski przekazał wiadomość, że czynności procesowe wykonywane są przez komendę powiatową policji, a sprawa nie jest jeszcze zarejestrowana w Prokuraturze.
Nie wiadomo oficjalnie za co Wojciech O. został aresztowany. Media i internauci podejrzewają, że aresztowanie może mieć związek w groźbami śmierci, które patrostreamer kierował pod adresem polityków.
Wojciech O. w ciągu ostatniego roku już kilka razy dał o sobie znać. Pod koniec stycznia podczas demonstracji przeciwników "segregacji sanitarnej" w Bydgoszczy groził ze sceny politykom, wymachując długim kijem i krzycząc "Kamraci, to jest kij na poselski ryj". Został wówczas zatrzymany przez policję – przypomina Radio ZET.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
