Oceń
Mroczna historia z Radomia. W 2018 roku włożyli dla zabawy dziecko do pralki i nagrywali jego cierpienie telefonem. Kara? Sąd właśnie się zlitował i obniżył im wyroki, uznając, że nie było to znęcanie się nad dzieckiem.
Radom i rodzic-potwór. W 2018 roku 23-letni Tomasz K. wsadził dziecko swojej partnerki do pralki. Wraz z 19-letnim Adamem B. nagrywali telefonem płaczącego Kacperka, który próbowało się wydostać. Jak widać i słychać na nagraniu, mieli niezły ubaw. Teraz mogli pośmiać się w sądzie z polskiego wymiaru sprawiedliwości.
Dziecko w pralce - sadyści z Radomia przed sądem
Na tym jednak nie koniec okrucieństw. Zwyrodnialcy robili też zdjęcia, na których wkładali dziecku papierosy do ust. Fotki rozsyłali do znajomych i opublikowali je w internecie.
W 2019 roku prokuratura oskarżyła Tomasza K. i jego kolegę o znęcanie się nad chłopcem fizyczne i psychiczne ze szczególnym okrucieństwem. Uznano też, że narazili też chłopca na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężki uszczerbek na zdrowiu. Sąd Rejonowy w Radomiu wydał wyrok w tej sprawie. Partner matki dziecka Tomasz K. został skazany na 1,5 roku więzienia. To jednak Polska, więc…
Jak podaje Radio ZET, sąd rozpatrzył apelację i obniżył mężczyznom wyroki.
Jeden został skazany na rok więzienia zamiast 1,5 roku, a drugi na 8 miesięcy zamiast na rok. Zdaniem sądu nie doszło do znęcania się mężczyzn nad dzieckiem, co zarzucała 24-latkowi i 20-latkowi prokuratura, i za co zostali skazani przez sąd I instancji. Wyrok jest prawomocny – pisze radiozet.pl.
Sąd stwierdził, że nie zaistniała sytuacja zagrożenia życia lub uszczerbku na zdrowiu. Uznał, że chociaż zachowanie skazanych mężczyzn było naganne, to nie miała charakteru znęcania się nad dzieckiem, ponieważ „przestępstwo znęcania charakteryzuje się systematycznym, powtarzającym się zachowaniem, na które składają się jedno lub wielorodzajowe pojedyncze czynności”. Tymczasem zwyrodnialcy dopuścili się karygodnych czynów wobec dziecka tylko raz. Sąd przyznał jednak, że mężczyźni są winni pozbawienia dziecka wolności poprzez zamknięcie go w pralce.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
