Oceń
Jeden z ratowników medycznych brutalnie pobił pacjenta podczas interwencji w Brzeszczach. Mężczyzna po przywiązaniu do noszy był okładany pięściami i kopany. Zdarzeniu biernie przyglądali się policjanci.
Do skandalicznego incydentu doszło w ubiegłym miesiącu w miejscowości Brzeszcze (woj. małopolskie). Policjanci znaleźli przy jednej z klatek schodowych śpiącego 43-latka, od którego czuć było wyraźny zapach alkoholu. Wkrótce na miejsce dotarli również ratownicy medyczni.
Marcin W. został najpierw przywiązany do noszy w celu przeniesienia go do karetki. Na ujawnionym przez "Fakt" nagraniu widać, jak jeden z ratowników w pewnym momencie zaczyna okładać mężczyznę po klatce piersiowej i brzuchu. Napaść została zignorowana przez policjantów.
Ratownik pobił pacjenta
Następnie ratownicy stwierdzili, że Marcin W. nie wymaga hospitalizacji i może wspólnie z policjantami pojechać na izbę wytrzeźwień. Badanie wykazało w jego organizmie 2,6 promila alkoholu. Przez kolejne dni 43-latek narzekał na silny ból po uderzeniach, lecz przyznał, że nie udał się na obdukcję.
Nie wiedziałem, jak to się robi i gdzie trzeba pójść. Bolała mnie przez kilka dni wątroba, żebra i splot słoneczny - poinformował w rozmowie z "Faktem".
Miechowska prokuratura wszczęła śledztwo ws. napaści jednego z ratowników medycznych. Zarzuty mogą usłyszeć także policjanci, którzy biernie przyglądali się agresji. Według najnowszych ustaleń "Faktu" ratownicy, którzy uczestniczyli w tym zdarzeniu, nadal pracują w pogotowiu.
Oceń artykuł

