Oceń
Policja przeszukała mieszkanie jednego ze świadków, który był z Iwoną Wieczorek w noc, kiedy zaginęła. W związku z tym, co znaleźli, postawili Pawłowi P. zarzut – posiadania narkotyków. W jego domu odkryto sześć gram nielegalnych środków odurzających.
„Fakt” informuje, że policja przez wiele godzin przeszukiwała mieszkanie jednego ze świadków w sprawie zaginięcia Iwony Wieczorek, Pawła P. Archiwum X wznowiło bowiem śledztwo w związku ze sprawą sprzed 12 lat. Nie jest jasne jednak, dlaczego mieszkanie Pawła P. zostało przeszukane, bowiem był wcześniej traktowany w charakterze świadka.
Podczas czynności, które były realizowane do innego postępowania, w domu mężczyzny ujawniono środki odurzające w ilości sześciu gramów. Badania wykazały, że była to marihuana
- przekazała Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Mężczyźnie postawiono zarzut
Pawłowi P. przedstawiono zarzut popełnienia przestępstwa za posiadanie marihuany. Grozi mu za to nawet do trzech lat więzienia. Sprawa oczywiście w żaden sposób nie jest związana z zaginięciem Iwony Wieczorek, choć mieszkanie świadka zostało przeszukane właśnie z powodu sprawy sprzed 12 lat. Adwokat Pawła P. zapowiedział, że zaskarży decyzję o przeszukaniu do sądu.
Sprawa Iwony Wieczorek
Wielu czytelników pewnie pamięta sprawę, którą żyła cała Polska – w 2010 roku zaginęła Iwona Wieczorek, która poszła na imprezę do Sopotu. Nie wracała ze znajomymi taksówką, lecz zdecydowała się ruszyć do domu pieszo. O godzinie 4:12 po raz ostatni zarejestrowała ją kamera – szedł za nią mężczyzna, którego nigdy nie udało się znaleźć. Ponoć wcześniej pokłóciła się z przyjaciółmi. Sławę na tej sprawie zyskał Krzysztof Rutkowski, "detektyw", który stworzył na jej temat dziesiątki teorii. Wciąż nie wiadomo, co stało się z Iwoną Wieczorek.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na Facebooku.
Oceń artykuł

