Oceń
Stare Kurowo i próba otrucia w małżeństwie. I wcale nie chodzi o niezbyt smaczny obiad! Żona chciała zlikwidować męża, dosypując mu do mleka środek do czyszczenia rur. Nieszczęśnik cudem przeżył i doczekał się wyroku dla swojej oprawczyni. Zapewne nie spodziewał się jednak, że sąd zdecyduje się na „nadzwyczajne złagodzenie kary”.
Małżeństwie kłótnie i spory niekiedy mają finał w szpitalu lub w na cmentarzu. Mężczyzna z miejscowości Stare Kurowo miał sporo szczęścia, bo przeżył próbę zabójstwa. Żona dolała mu „kreta” do mleka w 2021 roku. Przyznała później, że „mąż był niedobry, miała do niego żal” więc dopuściła się zemsty w postaci 200 gramów środka do czyszczenia rur. Za próbę otrucia trafi do więzienia!
Żona chciała zabić męża. Sąd wydał wyrok
60-letni mężczyzna napił się „przeczyszczającego mleka” i natychmiast poczuł, że coś było nie tak. Córka uratowała mu życie, natychmiast podając środek na wymioty. Trafił do szpitala i skończyło się jedynie na silnym poparzeniu przełyku.
Kupiłam dwa piwa, do tego też kupiłam proszek do udrażniania rur. Nie wiem, co się stało, odkręciłam butelkę z mlekiem i dosypałam tego proszku do mleka i odstawiłam je do lodówki. Następnie poszłam się położyć spać. Słyszałam, jak mąż wrócił, rozmawiał z córką i jak zaczął wymiotować. Zapomniałam, że coś dosypałam do butelki, dopiero jak rozmawiałam z córką, to przypominałam sobie o wsypaniu tej sody do butelki, pokazałam to córce – powiedziała potworna żona policjantom po zatrzymaniu. (tvn24.pl)
Kobieta przyznała się do dosypania sody kaustycznej do mleka, ale zapewnia, że nie chciała zabić męża, bo bardzo go kocha. W końcu zapadł jednak wyrok. Sąd uznał kobietę za winną usiłowania zabójstwa i skazał ją na 2 lata i 8 miesięcy więzienia. Zastosował nadzwyczajne złagodzenie kary, bez którego kobieta mogłaby trafić do zakładu karnego nawet na 8 lat.
Już podczas mów końcowych prokurator wnioskował o nadzwyczajne złagodzenie kary i proponował wyrok 5 lat więzienia. Obrońcy Krystyny M. chcieli natomiast zmiany kwalifikacji czynu na narażenie człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, ciężkiego uszkodzenia ciała lub ciężkiego rozstroju zdrowia i kary, co oznaczałoby, że kobieta mogłaby już opuścić zakład karny – informuje tvn24.pl.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
