Oceń
Pijany 36-latek wsiadł za kółko DS7, po czym urządził sobie wycieczkę po ulicach Olsztyna. W pewnym momencie mężczyzna stracił kontrolę nad autem i uderzył w drzewo. Według nieoficjalnych doniesień zatrzymany to syn prezydenta Olsztyna.
Jak informuje policja, do wypadku doszło na al. Warszawskiej w Olsztynie. 36-latek urządził sobie pijacką wycieczkę po ulicach miasta, łamiąc szereg przepisów. W pewnym momencie mężczyzna stracił kontrolę nad pojazdem i wjechał do rowu, po czym zatrzymał się na drzewie.
Interweniujący policjanci zaraz po podejściu do kierującego wyczuli od niego silny zapach alkoholu. Badanie policyjnym alkomatem wykazało 1,7 promila alkoholu w organizmie 36-letniego mieszkańca Olsztyna - informuje olsztyńska KMP.
Ratownicy medyczni uznali, że kierowca nie wymaga hospitalizacji. Policjanci zabrali mu prawo jazdy, a rozbite auto trafiło na policyjny parking.
Syn prezydenta rozbił auto
Policja nie poinformowała o tożsamości pijanego kaskadera, choć według nieoficjalnych ustaleń portalu TKO.pl sprawcą wypadku miał być syn Piotra Grzymowicza, prezydenta Olsztyna.
Dziennikarze nie zdołali uzyskać żadnych informacji na ten temat od urzędu miasta lub prezydenta Olsztyna. 36-latkowi za pijacki rajd grozi zakaz kierowania i grzywna lub kara nawet do 2 lat więzienia.
Oceń artykuł

