Oceń
Podwójna zbrodnia w Wałbrzychu. Mieszkaniec miasta usłyszał zarzuty wykorzystania seksualnego i doprowadzenia do śmierci swojej partnerki. Kobieta zmarła w czasie gwałtu.
Przerażające rzeczy wydarzyły się w Wałbrzychu w pierwszych dniach października 2020 roku, a teraz sprawca zdarzeń usłyszał zarzuty. 60-letni Andrzej U. i jego partnerka Renata G., spotkali się i urządzili sobie "imprezkę". Razem pili niezliczone ilości alkoholu, ostatecznie we krwi kobiety wykryto ponad 5 promili.
Gdy Renata G. w stanie całkowitego upojenia alkoholowego straciła świadomość, Andrzej U. postanowił wykorzystać ją seksualnie. Zupełnie nieprzytomną zgwałcił - doszło do seksu oralnego. W czasie aktu kobieta poniosła śmierć.
Udusił w czasie gwałtu. Spędzi życie w więzieniu?
"Gazeta Wyborcza" donosi, że dopiero kilka godzin po gwałcie Andrzej U. zainteresował się losem swej towarzyszki - 60-latek zdziwił się, że ta nie daje żadnych oznak życia. Wtedy wezwał pomoc, było już jednak za późno.
Zarzuciliśmy Andrzejowi U., że działając w zamiarze ewentualnym pozbawienia życia Renaty G. w trakcie oralnego stosunku seksualnego, do którego doprowadził, wykorzystując bezradność wynikającą z jej upojenia alkoholowego, przygniatając jej głowę własnym ciężarem ciała dokonał jej uduszenia poprzez zadławienie
- mówi rzecznik świdnickiej Prokuratury Okręgowej Tomasz Orepuk.
Andrzejowi U. grozi dożywotni pobyt w więzieniu.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
