Oceń
Śledczy wyjaśniają przyczyny katastrofy awionetki, która rozbiła się w Rębielicach Królewskich (woj. śląskie). W wypadku zginął były wojskowy, a także uczestnik misji w Iraku, pułkownik Marek Gładysz.
Do śmiertelnego wypadku awionetki doszło w czwartek w Rębielicach Królewskich. Według informacji świadków samolot podczas próby lądowania mógł zahaczyć skrzydłem o podłoże, doprowadzając do tragedii.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że samolot cessna należący do Aeroklubu Częstochowskiego wystartował z lotniska Rudniki k. Częstochowy. Był pilotowany przez 58-letniego mężczyznę, a pasażerką była matka pilota. Ok. 18 mężczyźni prowadzący prace polowe w Rębielicach Królewskich zauważyli samolot, który szybko tracił wysokość, a następnie rozbił się na polu jednego z nich – poinformował rzecznik częstochowskiej prokuratury Tomasz Ozimek.
Awionetką podróżowali były wojskowy płk Marek Gładysz oraz jego matka. Oboje zginęli na miejscu.
Tragedia na Śląsku
Pułkownik Marek Gładysz był weteranem operacji w Iraku i Afganistanie oraz ekspertem w zakresie cyberbezpieczeństwa i systemów teleinformatycznych. Prywatnie był pilotem paralotni i samolotów turystycznych.
Z głębokim żalem przyjęliśmy informację o tragicznej śmierci naszego kolegi - płk rez. Marka Gładysza. Składamy wyrazy współczucia rodzinie i bliskim. To wielka strata. Cześć jego pamięci - napisali przedstawiciele Fundacji Bezpieczeństwa i Rozwoju Stratpoints.
Szczegóły zdarzenia wyjaśnia prokurator, który przeprowadził oględziny zwłok i wraku samolotu. Śledczy nie ujawniają przyczyn katastrofy.
Oceń artykuł

