Oceń
Ratownicy medyczni w Polsce niemalże desperacko walczą o życie i zdrowie pacjentów. Ryzykują zakażenie koronawirusem, dostają makabrycznie niskie pensje. Co dostają w zamian? Jeden z ratowników w Warszawie zamiast wdzięczności, otrzymał cios nożem.
Atak na ratownika medycznego w karetce. Jak podaje Onet, w Warszawie na Bielanach 55-latek dźgnął przedstawiciela służb medycznych w rękę. Został tymczasowo aresztowany przez policję.
Atak na ratownika medycznego w Warszawie
Media podają, że do brutalnego ataku doszło na ulicy Gąbińskiej w stolicy. Karetka została wezwana do mężczyzny leżącego na ulicy. Był podobno spokojny, gdy wykonywano badania i zdecydowano, że zostanie przetransportowany do szpitala. W karetce wpadł jednak w szał i wyciągnął nóż.
Pijany nożownik w karetce
Medycy sami obezwładnili agresywnego pacjenta. Później okazało się, że miał we krwi 2,5 promila alkoholu w organizmie.
To nie pierwszy taki atak na ratownika. Niedawno, gdy w karetce ratowano mężczyznę z podejrzeniem koronawirusa, ciężko ranił nożem jednego z ratowników, który w ciężkim stanie trafił do szpitala.
Pamiętajmy, że osoba udzielająca pierwszej pomocy, kwalifikowanej pierwszej pomocy oraz podejmująca medyczne czynności ratunkowe korzysta z ochrony przewidzianej w kodeksie karnym dla funkcjonariuszy publicznych. Za napaść na funkcjonariusza publicznego grozi kara pozbawienia wolności do lat 10 - przypomina asp. Kamila Szulc z Komendy Rejonowej Policji Warszawa. (Onet.pl)
Oceń artykuł
Tu się dzieje
