Oceń
Polska służba zdrowia nie może poszczycić się zaufaniem pacjentów. Teraz sytuacja zapewne drastycznie się pogorszy. Lekarz przebywający na SOR w lecznicy w Złotowie był PIJANY! Miał ratować życie ludzi, a przez niego mogli zginąć! A tymczasem policja chyba rapuje razem z Tede "Nie wiem, nie wiem, nic nie wiem" i jak zwykle jest bezradna.
Szokujące sceny w na SOR w lecznicy w Złotowie. Jedna z pacjentek zadzwoniła na policję i zgłosiła, że lekarz zachowywał się bardzo dziwnie. Po zbadaniu alkomatem okazało się, że miał prawie promil alkoholu w organizmie. Oficer prasowy złotowskiej policji mł. asp. Damian Pachuc potwierdził, że w poniedziałek krótko po północy funkcjonariusze interweniowali na terenie Szpitala Powiatowego im. Alfreda Sokołowskiego w Złotowie.
Pijany lekarz na SOR w Złotowie. A policja jak po "głupim jasiu"
Jak podaje Polsat News, gdy w szpitalu zjawiła się policja, 50-letni medyk przebywał w pokoju lekarskim na terenie szpitalnego oddziału ratunkowego. Podobno „mężczyzna nie udzielał porady czy pomocy zgłaszającej zdarzenie pacjentce”, ale pewności co do tego nie ma. Teraz sprawę będzie wyjaśniała prokuratura i zbada, czy pijany lekarz naraził pacjentów na utratę zdrowia lub życia. Kierownictwo szpitala w Złotowie nie komentuje sprawy.
Powiadomiła o tym, że podejrzewa, iż lekarz pełniący dyżur w szpitalu może znajdować się pod wpływem alkoholu. Policjanci pojechali na wskazany oddział szpitalny i przebadali lekarza; miał niecały promil alkoholu w organizmie – przekazał mediom Damian Pachuc (Polsat News)
Policji nie udało się do tej pory ustalić, czy w ogóle przyjmował tamtego dnia pacjentów. Dobrze, że w ogóle udało im się dojechać do szpitala i nie zgubić się po drodze…
Okazuje się, że to nie pierwszy taki przypadek w Złotowie!
W połowie grudnia złotowscy policjanci zostali wezwani do lecznicy w sprawie 64-letniego lekarza, który przebywał na terenie szpitalnego oddziału ratunkowego. Medyk miał 3,1 promila alkoholu w organizmie – przypomina Polsat News.
Oceń artykuł

