18+

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.

Copyright 2009-2019, Eurozet Sp. z o. o.

"Policja mnie za to zlinczuje"

Chcieli zgwałcić Iwonę Wieczorek? Były policjant szokuje

16.01.2023  15:09
Były policjant Dariusz Loranty o sprawie zaginięcia Iwony Wieczorek
Były policjant Dariusz Loranty o sprawie zaginięcia Iwony Wieczorek Fot: Facebook

Sprawa zaginięcie Iwony Wieczorek i nowe informacje. Czego policja naprawdę szuka w Zatoce Sztuki? Były policjant Dariusz Loranty uważa, że przeszukanie niekoniecznie na związek z Iwoną Wieczorek. Co naprawdę się z nią stało i czy została zamordowana? A może uciekła z Polski? Policjant niestety przedstawił same czarne scenariusze.

Więcej informacji na temat sprawy Iwony Wieczorek znajdziesz pod tym linkiem.

Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na Facebooku.

Czy Iwona Wieczorek zostanie odnaleziona w Zatoce Sztuki? Policja ma nowe dowody i informacje? Były policjant z Wydziału Terroru Kryminalnego i Zabójstw KSP. Nadkomisarz Dariusz Loranty w rozmowie z „Wprost” zdradził, że „policja prawdopodobnie postanowiła pogrzebać przy temacie Zatoki Sztuki i odnaleźć coś sensacyjnego”, ale akcja niekoniecznie ma związek ze sprawą zaginięcia Iwony Wieczorek.

Przeszukanie Zatoki Sztuki nie ma nic wspólnego z Iwoną Wieczorek?

Loranty zwrócił uwagę, że z upływem pojawia się coraz więcej dziwnych hipotez, które nie mają związku z realną sytuacją, a ogłaszane „przełomy w sprawie Wieczorek” niczego nowego nie przynoszą.

Mam nadzieję, że policja mnie za to nie zlinczuje, ale nie mam cienia wątpliwości, że powiązanie zaginięcia Iwony Wieczorek z Zatoką Sztuki, a więc lokalem, w którym działy się niecne rzeczy, tak naprawdę służy do prowadzenia działań policyjnych w zupełnie innej sprawie. Stąd te przekopy – zdradził Dariusz Loranty. (Wprost)

Były policjant zwrócił uwagę, że w sprawie przestępstw w Zatoce Sztuki w Sopocie wciąż nie zapadły wyroki i „nie ma przybitej zorganizowanej przestępczości działającej w klubie”. Podejrzewa, że finalnie policja odniesie jakiś sukces, a zarzuty kryminalne zostaną postawione nie tylko Krystkowi.

Błędy policji w sprawie Iwony Wieczorek. Matka coś ukrywa?

Zwrócił też uwagę na błędy policji. Przykładowo, niemal od początku sprawy wiedziała, że kolega Iwony Wieczorek Paweł P. usuwał dowody i kasował pliki z komputera. Dlaczego dopiero teraz został zatrzymany? Policjant podejrzewa, że z pewnością nie usuwał niczego z komputera zaginionej bez zgody jej matki, bo podobno była wtedy w domu.

Rozśmieszyło mnie, gdy wiceminister sprawiedliwości Michał Woś informował o przełomie w kontekście zatrzymania Pawła P., kolegi Iwony, który grzebał w jej komputerze po zniknięciu dziewczyny. Jak mówiłem, w tym całym zamieszaniu chodzi o to, by „walnąć” zarzuty dawnym właścicielom i zrobić im – jak się mawia w policyjnym żargonie – kipisz – ujawnia Loranty. (Wprost)

Co stało się z Iwoną Wieczorek? Zemsta, próba gwałtu i chłopak Iwony

Dariusz Loranty zwraca także uwagę na Patryka G. czyli chłopaka Iwony Wieczorek, z którym „tworzyła wybuchowy, pełen emocji związek”. Mogło więc dojść do „zemsty z powodów emocjonalnych”. A może  wiedziałą zbyt wiele o pewnej grupie ludzi i planowała coś ujawnić? Bierze również pod uwagę, że ktoś mógł spróbować zgwałcić Iwonę Wieczorek i wówczas doszło do tragedii. Niestety, zdaniem policjanta, szanse na wykrycie sprawcy odpowiedzialnego za zniknięcie Wieczorek są minimalne.

Więcej informacji na temat sprawy Iwony Wieczorek znajdziesz pod tym linkiem.

Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na Facebooku.

Mam dwie wersje kryminalistyczne tej historii. Pierwsza jest związana z przypadkowo spotkaną osobą, indywidualnym zachowaniem kogoś, kogo Iwona wcześniej nie znała. Być może dała się uwieść perspektywie imprezy na złość komuś, np. byłemu chłopakowi. Sytuacja mogła wymknąć się spod kontroli. Może ktoś próbował ją zmusić do stosunku seksualnego, a ona nie chciała i doszło do tragedii. Takie historie wychodzą na światło dzienne z reguły po latach, gdy delikwent, targany wyrzutami sumienia, przyzna się do czegoś lub prawda wyjdzie na jaw zupełnie przypadkowo. Szanse na wykrycie takiego sprawcy są minimalne – powiedział Loranty w wywiadzie dla Wprost.pl.

Jak zniknęła Wieczorek? Monitoring, samochód i park

Loranty zastanawia się jakim cudem Iwona Wieczorek zniknęła tak nagle, chociaż w okolicy były kamery. Podejrzewa, że po prostu wsiadła do jakiegoś samochodu i gdzieś się przemieściła. Prawdopodobnie wsiadła do pojazdu dobrowolnie, bo przecież ktoś zauważyłby szamotaninę. Coś mogło wydarzyć się również w części parku, której nie obejmuje kamera monitoringu.

Czy Iwona Wieczorek uciekła z Polski?

Loranty wyklucza natomiast hipotezę, że Iwona Wieczorek dobrowolnie sama zerwała kontakt i na złość mamie czy byłemu chłopakowi wyjechała za granicę. Znajomość języka obcego nie pozwalałaby jej na wtopienie się w obce społeczeństwo. Z pewnością ktoś ze społeczności polonijnej dowiedziałby się w końcu kim jest.

Źródło: Wprost

Więcej informacji na temat sprawy Iwony Wieczorek znajdziesz pod tym linkiem.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na Facebooku.

logo Tu się dzieje