Oceń
26 lat temu doszło do zabójstwa 24-letniej Iwony. Kobieta bawiła się na imprezie w remizie i nigdy już nie wróciła do domu. Ciało na polu znaleźli kombajniści. Teraz rzeszowskie Archiwum X wraca do sprawy.
24-letnia Iwona została zamordowana w maju 1997 roku. Jak pisze „Super Express”, dziewczyna miała być lekko niepełnosprawna intelektualnie i niedojrzała, przez co miała być często wykorzystywana przez mężczyzn. Tej feralnej nocy bawiła się na zabawie w remizie w Krzywej pod Sędziszowem Małopolskim.
Iwona tańczyła – najpierw ze starszym od niej mężczyzną, który kupił jej bilet wstępu, później uczestnikiem zabawy – wysokim, szczupłym około 30- letnim mężczyzną. Z remizy wyszła pomiędzy północą, a pierwszą w nocy w towarzystwie Józefa. On zostawił rower, którym wrócił potem do domu. Iwona miała wrócić w kierunku remizy. Tak brzmiała treść zeznań mężczyzny, podczas drugiego przesłuchania. Za pierwszym razem miał wyprzeć się znajomości z Iwoną
- pisze TVP Rzeszów.
Śmierć Iwony z Sędziszowa. Archiwum X wraca do sprawy
Ciało Iwony znaleziono dopiero trzy miesiące po imprezie w remizie. Znajdowało się w zbożu zaledwie kilkaset metrów od miejsca zabawy i było w stanie znacznego rozkładu. Ustalono, że młoda kobieta zmarła od uderzenia pięścią lub tępym narzędziem, np. kamieniem. Przyczyną śmierci był uraz głowy.
Teraz do sprawy wraca rzeszowskie Archiwum X, czyli Zespół ds. Przestępstw Niewykrytych. Do dziś sprawy bowiem nie rozwiązano i nie znaleziono sprawcy. Jak podaje „Super Express”, mieszkańcy Krzywej mają twierdzić, że we wsi panuje zmowa milczenia i nikt nie chce wydać znajomego. Na imprezie w remizie byli obecni tylko mieszkańcy tej miejscowości.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na
.
Oceń artykuł