Oceń
Dawid Żukowski nie żyje, poszukiwania zostały zakończone. Ciało dziecka znaleziono na trasie między Warszawą a Grodziskiem Mazowieckim, chociaż dokładna lokalizacja nie jest znana. Czy policji pomógł jasnowidz Krzysztof Jackowski?
Dawid Żukowski został odnaleziony, ale policja jak na razie nie ujawnia miejsca, w którym dokładnie znaleziono zwłoki. Mariusz Mrozek z Komendy Stołecznej Policji podczas konferencji prasowej zaapelował, by nie dopytywać o to w jaki sposób dziecko zmarło i gdzie dokładnie je odnaleziono. O wszystkim wkrótce ma poinformować prokuratura. Polsatnews.pl podaje natomiast, że na ciało dziecka natknięto się podczas przeszukania stawów przy węźle Pruszków.
Tymczasem Onet.pl podaje zaskakujące informacje. Policja stołeczna i komenda główna powołały do sprawy jasnowidza Krzysztofa Jackowskiego. Jeszcze będąc w piątek w Człuchowie miał przekazać służbom informację, że Dawid jest w stawie i wskazał nawet dwa zbiorniki wodne w okolicach Grodziska Mazowieckiego.
Dawid Żukowski - odnalazł go Krzysztof Jackowski?
Onet.pl nieoficjalnie donosi, że Jackowski w sobotę został wezwany do Warszawy, ale nie zdążył przeprowadzić wizji na miejscu, bo zanim dojechał na miejsce, odnaleziono już Dawida Żukowskiego rzekomo właśnie w jednym ze stawów.
Przypominamy, że jasnowidz Jackowski wrzucał do internetu filmy, na których dzielił się swomi wizjami na temat zaginionego Dawida. W pierwszym stwierdził, że nie miał moralnego prawa wypowiadać się w tej sprawie. Jednak już w kolejnym powiedział, że to jego obowiązek i kwestia honoru, by o tym mówić. Sugerował, że ojciec Dawida Żukowskiego ukrył go w kontenerze lub w grobie.
Oceń artykuł