18+

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.

Copyright 2009-2019, Eurozet Sp. z o. o.

Tajemnica pasiaków

Dlaczego Iwona Wieczorek była ubrana jak pracownice „Krystka”?

03.01.2023  16:17
Dlaczego Iwona Wieczorek była ubrana w paski?
Dlaczego Iwona Wieczorek była ubrana w paski? Fot: Materiały prasowe

Jak piszą dziennikarze „Reportera”, sprawdzany był wątek „Krystka” m.in. ze względu na ubiór Iwony Wieczorek w noc zaginięcia. Stylizacja podobna do tej, którą nosiły „hostessy” niesławnych klubów Marcina T., może być jednak fatalnym w skutkach zbiegiem okoliczności.

Więcej informacji na temat sprawy Iwony Wieczorek znajdziesz pod tym linkiem.

Gdy w kontekście zaginięcia Iwony Wieczorek pojawił się wątek „Krystka”, skazanego później za gwałt „łowcy nastolatek”, dziennikarze „Reportera”, Mikołaj Podolski oraz Marta Bilska, zwrócili uwagę na szokujący szczegół.

W noc zaginięcia Iwona Wieczorek była ubrana łudząco podobnie do pracownic seksualnych, które współpracowały z „Krystkiem”. Rolą Krystiana W. było sprowadzanie do klubów Marcina T. różnego rodzaju dziewczyn do towarzystwa, nieraz szantażem lub groźbą.

Krystek” i jego hostessy

Jak zwracają uwagę dziennikarze, „Krystek” nieraz pojawiał się na dyskotekach w Trójmieście w towarzystwie duetu dziewcząt, które zmieniał co jakiś czas. Dziewczyny miał być ubrane tak samo, co może wskazywać, że był to rodzaj uniformu, dzięki któremu dało się je wyróżnić z tłumu. Miały być ubrane m.in w bluzki w czarno-białe paski, czyli dokładnie tak samo, jak ubrana była w noc zaginięcia Iwona Wieczorek. Stylizacja powtarzała się co najmniej kilka razy, przed i po zniknięciu 19-latki z Gdańska.

Marta Bilska zdobyła nawet kontakt do jednej z pracownic „Krystka”, od której usłyszała, że znała ona zaginioną Iwonę Wieczorek, lecz „za nią nie przepadała”. Krystian W. miał przed zniknięciem Iwony spędzać sporo czasu w barze w dolnej części ul. Monte Cassino, którędy przechodziła Iwona w drodze do domu. W nienazwanym klubie stylizowanym na hawajskie klimaty miał poszukiwać prostytutek.

Gdy Iwona Kinda-Wieczorek, matka zaginionej, została zapytana o jej strój, odparła:

Iwona miała strój dwuczęściowy: bluzka i spódnica. A to wygląda jak sukienka. Ma też nieco inny kształt w pasie – bardziej w kształcie bombki, ale może to kwestia figury. Zgadzają się natomiast guziki z przodu

- powiedziała w rozmowie z dziennikarzami z „Reportera”. Warto zaznaczyć gwoli ścisłości, że dziewczyny „Krystka” również ubrane były w bluzki i spódnice, nie sukienki.

To mógł być tragiczny zbieg okoliczności

Zgodnie z ustaleniami Mikołaja Podolskiego i Marty Bilskiej, osoba związana z „Krystkiem” stwierdziła, że przedstawiono mu Iwonę. Zadziwiło to dziennikarzy, ponieważ takiej informacji nie potwierdzał nikt ze znajomych zaginionej dziewczyny. Gdy więc dopytywali dalej o szczegóły takich spotkań, rozmówcę złapał nagły atak amnezji.

Krystian wtedy przebywał na każdej większej imprezie w tym klubie. I jestem pewna, że Iwona go znała, skoro ona też tam często bywała

- mówi dziennikarzom Dagmara, która jest niedoszła ofiarą „Krystka”.

Gdy Iwona Wieczorek mijała hawajski klub w dolnej części „Monciaka” mogła zostać zauważona przez osoby powiązane z „Krystkiem” lub samego „Krystka” i wzięta za jedną z hostess.

Przypomnijmy, że w związku z wątkiem dotyczącym sceny klubowej Pomorza, pisaliśmy także o tym, że Iwona Wieczorek została zauważona w innym barze należącym do Marcina T. niemal miesiąc po zaginięciu.

Więcej informacji na temat sprawy Iwony Wieczorek znajdziesz pod tym linkiem.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na Facebooku.

logo Tu się dzieje