18+

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.

Copyright 2009-2019, Eurozet Sp. z o. o.

Szokujące zeznania pedofila

Główny podejrzany PRZYZNAŁ SIĘ do porwania Madeleine! „NIE KRZYCZAŁA”

05.06.2023  17:10
Christian Bruckner przyznał się do porwania Madeleine McCann w rozmowie z przyjacielem
Christian Bruckner przyznał się do porwania Madeleine McCann w rozmowie z przyjacielem Fot: Yui Mok/Press Association/East News, Rex Features/East News, Instagram

Głównym podejrzanym w sprawie zaginięcia Madeleine McCann jest niemiecki pedofil Christian Brueckner. W jednym z listów, które wysłał z więzienia ujawnił, dlaczego to jego policja wskazała jako winnego. Chodzi o zeznania świadka, któremu Brueckner przyznał się do porwania Madeleine McCann.

Madeleine McCann zaginęła w 2007 roku w miejscowości Praia da Luz. Jej rodzina spędzała tam wakacje wraz z grupą znajomych. Gdy rodzice wyszli pewnego wieczoru na kolację z przyjaciółmi w pobliskim barze z tapas, zostawili Madeleine i jej rodzeństwo same w apartamencie hotelowym. Wedle zeznań rodziców, Gary’ego i Kate, ktoś z rodziców chodził po pokojach i sprawdzał, czy śpiące dzieci są bezpieczne. Gdy Kate udała się, aby sprawdzić, czy wszystko jest w porządku, zastała puste łóżeczko i otwarte okno. Najnowsze poszukiwania policji miały odkryć "istotną poszlakę" w rejonie, w którym wcześniej znaleziono coś, co przypominało "grób" dziewczynki.

Choć od zaginięcia minęło 16 lat, a do sprawy zaangażowano wielu wybitnych specjalistów, nigdy nie udało się ustalić, co wydarzyło się tego dnia. Obecnie głównym podejrzanym w sprawie jest niejaki Christian Brueckner, niemiecki pedofil i gwałciciel, który w tamtym czasie grasował w tym rejonie. Znaleziono nawet jego obóz.

Christian Brueckner przyznał się do porwania Madeleine McCann! „Nie krzyczała”

W jednym z listów, które Christian Brueckner wysyła z więzienia, pojawiły się zarzuty wobec świadka, który połączył jego osobę ze sprawą Maddie. Podejrzany wyjaśnił, że przyczyną, dla której on jest obecnie na celowniku śledczych, są zeznania Helge Buschinga, niegdyś znajomego Christiana.

Busching miał poinformować policję o tym, co powiedział mu w 2008 roku Brueckner. Świadek miał podzielić się tymi informacjami, gdy odbywał wyrok więzienia za handel ludźmi. Jak oceniła policja, na wiarygodność jego zeznań wpływa to, że nie zaoferowano mu za nie żadnej nagrody w postaci np. skrócenia wyroku. Podzielił się nimi z własnej, nieprzymuszonej woli. Sprawę opisuje sam Brueckner w swoim liście.

Byłem na festiwalu hipisów w 2008 roku w Hiszpanii. Manfred (Seyferth, inny świadek) też tam był, Michael (Tatschl, inny świadek), Manfred, Christian i ja zaczęliśmy rozmawiać o Portugalii. Wtedy Christian skomentował zaginioną dziewczynę. Christian zapytał mnie, czy nadal jadę do Portugalii, odpowiedziałem; „Nie jadę już do Portugalii, bo tam jest za dużo problemów, w Portugalii jest jak dla mnie za dużo policji z powodu zaginięcia dziecka. To rzeczywiście dziwne, że zniknęła bez śladu. Christian odpowiedział: „Tak, nie krzyczała”

- głoszą zeznania Helge Buschinga.

W swoim liście Christian twierdzi, że ta rozmowa w ogóle się nie odbyła, ponieważ mężczyźni zerwali kontakt po tym, jak Helge rzekomo oszukał Christiana podczas transakcji narkotykowej w 2007 roku.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na Facebooku.

logo Tu się dzieje