18+

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.

Copyright 2009-2019, Eurozet Sp. z o. o.

Tajemniczy wpis

Iwona miała umawiać się za pieniądze z „PATOLOGICZNYMI OSOBNIKAMI”!

12.01.2023  10:14
Wpis Lidii90 na temat Iwony Wieczorek
Wpis Lidii90 na temat Iwony Wieczorek Fot: Materiały prasowe

Krótko po zaginięciu Iwony Wieczorek w 2010 roku w internecie pojawił się tajemniczy wpis użytkowniczki o pseudonimie Lidia90, wedle którego dziewczyna umawiała się przez internet z mężczyznami zanim „w Dream Clubie wyłowił ją Krystek”.

Więcej informacji na temat sprawy Iwony Wieczorek znajdziesz 

.

Poniżej przedstawiamy ustalenia Janusza Szostaka, autora książki „Co się stało z Iwoną Wieczorek?”, w związku z najnowszymi przełomami w śledztwie dotyczącym zaginięcia 19-letniej gdańszczanki, które łączą ją z sopocką „Zatoką Sztuki” i trójmiejskim półświatkiem sutenerskim.

Już w 2010 roku pojawiły się pierwsze doniesienia o tym, że Iwona Wieczorek miałaby brać udział w podejrzanych spotkaniach. Należy jednak zaznaczyć na wstępie – śledczy wykluczyli na ten moment, aby Iwona Wieczorek zajmowała się prostytucją.

Gdy słyszę od kogoś takie opowieści o Iwonie, to mówię, by wskazano mi choć jednego jej klienta. I rozmowa się urywa

- mówił Januszowi Szostakowi jeden z policjantów pracujących nad sprawą.

Wpis Lidii90

Przez pewien czas media i osoby zajmujące się sprawą Iwony Wieczorek, w tym Krzysztof Rutkowski, zainteresowały się tajemniczym wpisem osoby pod pseudonimem Lidia90.

Witam, Dziewczyny. Czytam to forum od dłuższego czasu, ale dopiero teraz zdecydowałam się napisać. Minęło już tak dużo czasu i bardzo się martwię i niepokoję o Iwonę. To wszystko już zbyt długo trwa, a ja nie mogę spać nocami. Mniej więcej od połowy roku 2008 Iwona zaczęła umawiać się z facetami z czatu Trójmiasto Wirtualnej Polski na spotkania sponsorowane. Przez ten czas Iwona poznała bardzo wielu facetów zupełnie różnego pokroju. Byli eleganccy faceci na poziomie, jak również pełni wieśniacy i patologiczne osobniki. Iwona opowiadała, że kilka razy zdarzyło jej się nawet od razu uciec od gościa z samochodu. Duma któregoś z nich mogła poczuć się urażona przez to, że Iwona nie chodziła z każdym, kto dawał 200 złotych. Taki osobnik mógł okazać się później dla niej niebezpieczny.

- pisze Lidia90 o rzekomych początkach Iwony Wieczorek.

Jednakże taka „kariera” szybko dobiegła końca, ponieważ Iwonę miał „wyłowić” w dyskotece skazany później za gwałt sutener „Krystek”. Lidia90 opisuje jednak innego Krystiana, być może wskutek pomyłki.

Myślę, że nie ma to już większego znaczenia, gdyż Iwona mniej więcej od lata 2009 skończyła z umawianiem się z facetami z czatu. Zrobiła to dlatego, że w Dream Clubie w Sopocie wyłowił ją (zresztą jak setki innych dziewczyn na przestrzeni lat) niejaki Krystian (Krystek) z Sopotu. Jest to znany trójmiejski alfons rekrutujący młode prostytutki dla klientów z wyższej półki. Facet ma jakieś 60 lat, taki szczupły, młodzieżowo-sportowo ubierający się (często w berecie), grający w tenisa – wiecie, taki typ wiecznie młody. Generalnie nie daje dziewczynom żadnych środków typu pigułka gwałtu – ale ma naprawdę wysokie umiejętności psychoperswazyjne i każda z młodych dziewczyn z chęcią zaczyna pracować dla klientów

- pisze Lidia90.

Później użytkowniczka (lub użytkownik z żeńskim pseudonimem) wiąże tego Krystiana ze sławnym trójmiejskim przedsiębiorcą Mariusem O.

Jednym z jego klientów jest niejaki Mariusz O. Sama byłam niejednokrotnie u niego na imprezie w jego domu i działy się tam naprawdę mocne rzeczy. Imprezy trwają czasami po kilka dni – od piątku do środy – i to nie sporadycznie. Osobiście mi się nie zdarzyło, ale słyszałam od dziewczyn, że dodawali dziewczynom PG600 czy koks. Mariusz mieszka jakieś 500 metrów od miejsca, w jakim kamery zarejestrowały Iwonę tamtej nocy, zaraz koło rzeczki w Jelitkowie. Widziałam Iwonę u niego na imprezie ze dwa razy – ale wiem, że chodziła częściej. Domniemam tylko, że jeśli w grę wchodziłoby przetrzymywanie, to jest to jakaś opcja, gdyż jest to bardzo duży dom. Sama nie wiem, czy może być jakiś związek

- spekuluje we wpisie Lidia90.

Wpis wywołał wielkie poruszenie

Komentarz Lidii90 stał się niezwykle popularny i tworzył wówczas kompletnie nową linię narracyjną na temat zaginięcia Iwony Wieczorek. Nic dziwnego, że chętnie został podchwycony przez media, a nawet przez Krzysztofa Rutkowskiego.

Najbardziej zadziwiające w tym wszystkim jest to, że nie był to przypadkowy komentarz szalonej osoby, lecz pieczołowicie przygotowany wpis – autor lub autorka użyła zaawansowanego szyfrowania TOR, aby nie udało się wyśledzić źródła. I faktycznie nigdy nie udało się ustalić, kto jest autorem wpisu, lecz śledczy ostatecznie wykluczyli ten wątek po przesłuchaniu Mariusa O. oraz Krystiana H. Teraz możemy jednak podejrzewać, że przez Lidii90 chodziło o skazanego "Krystka" (Krystiana W.) i być może Marcina T., właściciela "Zatoki Sztuki" - to jednak wciąż jedynie spekulacje.

Jedynie Krzysztof Rutkowski informował, że poznał Lidię90 i rozmawiał z nią, lecz zgodnie z ustaleniami dziennikarzy śledczych, nie jest to prawda.

Pamiętam, że rozmawiałem z dziewczyną, która posługiwała się nickiem Lidia90, może nawet kilkakrotnie. Zamieszczała ona informacje o Iwonie Wieczorek, że miała brać udział w spotkaniach u Mariusa O. (…) Nie mam już do niej numeru telefonu. (…) Po rozmowie z nią udałem się do Mariusa O., który mi osobiście zaprzeczył, aby organizował jakiekolwiek spotkania, podczas których Iwona Wieczorek miałaby trudnić się prostytucją. Ja mu uwierzyłem

- przytacza słowa Rutkowskiego Janusz Szostak.

Więcej informacji na temat sprawy Iwony Wieczorek znajdziesz 

.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na 

.

Czytaj także