18+

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.

Copyright 2009-2019, Eurozet Sp. z o. o.

Niezwykłe sny

Iwona Wieczorek „skontaktowała” się z matką. „Ja jestem daleko”

27.06.2023  13:26
Iwona Wieczorek skontaktowała się z matką?
Iwona Wieczorek skontaktowała się z matką? Fot: Artur Zawadzki/REPORTER, Materiały prasowe

W filmie „Dzieciństwo Iwony Wieczorek” pojawił się wywiad z matką zaginionej. Iwona Kinda opowiada tam o snach, w których pojawia się jej córka.

Iwona Wieczorek zaginęła 17 lipca 2010 roku, gdy wracała samotnie z imprezy w sopockim „Dream Clubie”. Gdańszczanka szła kilka kilometrów do swojego domu na obrzeżach Gdańska korzystając z nadmorskiego deptaka. Po raz ostatni kamera rejestruje ją przy jednym z wejść na plażę już w jej rodzinnej miejscowości. Do przejścia zostaje jej jedynie park im. Ronalda Reagana, lecz ślad po niej się urywa. Co stało się z Iwoną Wieczorek? Od niemal 13 lat policja i dziennikarze śledczy próbują odpowiedzieć na to pytanie, lecz wciąż wiemy bardzo mało.

Nad sprawą zaginięcia Iwony Wieczorek pracowała policja z różnych części Polski oraz reporterzy z wielu ogólnopolskich redakcji. Ich praca nie ustaje – obecnie zaginięciem zajmuje się krakowskie Archiwum X, które specjalizuje się w beznadziejnych sprawach sprzed lat. Natomiast na platformy streamingowe trafiają kolejne filmy i seriale dokumentalne opowiadające o sprawie. Pod koniec maja w serwisie Vodylla pojawił się dwuczęściowy film pt. „Dzieciństwo Iwony Wieczorek”. Można tam usłyszeć słowa matki Iwony Wieczorek, która wspomina córkę.

Iwona Wieczorek kontaktuje się z matką? „Ja jestem daleko i tam jest mi dobrze”

W filmie „Dzieciństwo Iwony Wieczorek” matka zaginionej opowiada o feralnej nocy i jej skutkach. Pojawiła się także wypowiedź dotycząca poczucia straty i radzenia sobie z dalszym życiem.

Jakbym ją zobaczyła, to nie wiem, co bym powiedziała. Byłabym najszczęśliwszą osobą na świecie, że moje dziecko żyje, jest cale, jest zdrowe, że mogę w końcu zdjąć tą żałobę, którą mam w duszy i cieszyć się po prostu, że ona jest. To by było dla mnie najważniejsze - mówi Iwona Kinda w filmie „Dzieciństwo Iwony Wieczorek”.

Mowa jest także o niezwykłych snach, jakich doświadczała kobieta.

To trwało jakieś 4 czy 5 lat. Łudziłam się, że Iwona jeszcze może gdzieś tam jest i Iwona żyje, ale zaczęłam zupełnie inaczej myśleć, to chyba przez te moje modlitwy wszystkie. Dostałam jakiś znak, że ona przyszła do mnie we śnie i powiedziała: "mamo, ty już nie płacz, bo ja już do ciebie nie wrócę, ja już nigdy do was nie wrócę. Ja jestem daleko i tam jest mi dobrze". Ja tak płakałam, tak to przeżywałam okropnie, ze ja nie mogłam się z tym pogodzić - wyjaśniła Iwona Kinda.

Później matka wyjaśniła, że rodzinna pielgrzymka do Matki Boskiej Pompejańskiej sprawiła, że przyjęła wersję, że „Iwona naprawdę nie żyje”.

Więcej informacji na temat sprawy Iwony Wieczorek znajdziesz pod tym linkiem.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na Facebooku.

logo Tu się dzieje