Oceń
Sąd apelacyjny w Szczecinie uchylił areszt dla dwóch mężczyzn podejrzanych o morderstwo i kanibalizm. Przestępstwa mieli dokonać 15 lat temu, ale dopiero teraz wymiar sprawiedliwości rozpatruje sprawę.
15 lat temu pięciu sprawców pobiło i uwięziło mężczyznę, a następnie zamordowało go ze szczególnym okrucieństwem. Zwłoki ofiary oprawcy podzielili, część upiekli i zjedli - twierdzą śledczy.
Kanibale wychodzą z aresztu
Śledztwo w sprawie wszczęto dopiero w 2017 roku. Czterech podejrzanych trafiło do aresztu (piąty zmarł przed rozpoczęciem śledztwa), gdzie przebywali do chwili obecnej. Teraz jednak dwóch z nich wyszło na wolność, bo nie odnaleziono ciała ofiary.
Sprawa jest nietypowa, ale też bardzo trudna, skomplikowana i bardzo ocenna - poinformował sędzia Andrzej Olszewski. - Niemniej, sprawa trwa już półtora roku. Wszystkie dowody w tej sprawie zostały praktycznie zgromadzone. Jedynej rzeczy, której dotychczas nie ustalono, to kim była ofiara; nie znaleziono ciała ani żadnych jego szczątków - tłumaczy.
Jedyne dowody, jakie przez lata udało się zebrać, to zeznania świadków i jednego z podejrzanych. Sędzia stwierdził więc, że nie ma wystarczających powodów, by uznać podejrzanych Sylwestra B. i Rafała O. stuprocentowo winnymi morderstwa, nie można więc trzymać ich w areszcie.
Uważamy, że tym dwóm podejrzanym można postawić na pewno – przynajmniej jest to uprawdopodobnione – zarzut zbezczeszczenia zwłok i zarzut karalnego niezawiadomienia o przestępstwie - powiedział sędzia.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
