Oceń
Co się stało z Madeleine McCann? Trwają poszukiwania w rejonie zbiornika wodnego Barragem do Arade w Portugalii. Kim jest Christian Bruckner, czyli główny podejrzany w sprawie Maddie? Na liście ofiar skazanego pedofila i gwałciciela jest więcej dzieci?
Zaginięcie Madeleine McCann. Trwają poszukiwania w rejonie zbiornika wodnego Barragem do Arade w Portugali, a prokuratura znalazła NOWE DOWODY. Tymczasem media przypominają kim jest główny podejrzany o porwanie i zamordowanie 3-letniej Maddie. Christian Bruckner to istny potwór! Uważa się, że gwałciciel mógł nawet doprowadzić do zjedzenia Madeleine McCann. Czy jego ofiarą padły też inne dzieci?
Kim jest Christian Bruckner? Pedofilia, gwałt, narkotyki
Christian Bruckner urodził się w 1976 roku w Würzburgu. „Fakt” przypomina, że oddano go do adopcji rodzinie Brücknerów, która stosowała wobec niego przemoc. W 1992 roku trafił do ośrodka dla trudnej młodzieży. W 1993 roku został skazany za kradzież samochodu i jazdę samochodem bez prawa jazdy. W tym samym roku wykorzystał seksualnie 6-latkę na placu zabaw w gminie Würzburg. W 1994 roku jako 17-latek odpowiadał przed sądem za pedofilię i skazano go na 2 lata więzienia.
Trzy dni przed procesem obnażał się przed 9-latką. Zanim wyrok się uprawomocnił, Christian wpadł na chytry plan ucieczki z kraju. 17-latek rzucił szkołę, gdzie kształcił się w zawodzie mechanika i razem z ówczesną partnerką postanowił uciec przed odsiadką do Lagos w Portugalii. Wyjazd zakończył się aresztowaniem i ekstradycją do Niemiec w 1999 roku. Po tym, jak częściowo odsiedział wyrok wrócił do Portugalii, gdzie chciał wyemigrować na stałe
– przypomina Fakt.
Dopuszczał się też włamań do hoteli i handlu narkotykami. W 2013 roku partnerka znalazła w jego komputerze dziecięcą pornografię za co dotkliwie ją pobił. W 2017 roku po raz kolejny został skazany w Niemczech za posiadanie dziecięcej pornografii i wykorzystanie seksualne dziecka. Obecnie odsiaduje yrok w zakładzie karnym w Kolonii za napaść i gwałt na 72-letniej Amerykance. Miał ją torturować metalową pałką.
O tym, że Bruckner jest głównym podejrzanym ws. Madeleine McCann brytyjska policja poinformowała w 2020 roku. Wkrótce portugalscy śledczy ogłosili, że posiadają dowód łączący go z zaginięciem Madeleine McCann. „Daily Mail” ujawniło, że mogło chodzić o włókna z pidżamy Maddie, które znaleziono w vanie Brucknera.
Według niemieckich śledczych mężczyzna w latach 1995-2007 przebywał w portugalskim Algarve, ale regularnie przyjeżdżał do Niemiec.
Jak na razie Bruckner w tej sprawie nadal nie został oficjalnie oskarżony. Z więzienia wysyła listy, w których zapewnia, że nie ma nic wspólnego z zaginięciem Maddie. Wkróce kończy swój 7-letni wyrok i wyjdzie na wolność.
Prokurator Hans Christian Wolter potwierdził w trakcie rozmowy z portugalską telewizją, że niemieccy śledczy weszli w posiadanie dowodu, który jasno wskazuje, iż mężczyzna jest powiązany z zaginięciem dziewczynki
- podaje natemat.pl.
Inne ofiary Christiana Brucknera?
Madeleine McCann to nie jedyna ofiara Brucknera? Nieoficjalnie podaje się, że 5-letnia Inga Gehricke również mogła zostać przez niego uprowadzona. Ustalono, że w dniu zaginięcia dziecka Bruckner przebywał w okolicy, a jego samochód stał na parkingu kilometr od miejsca zaginięcia. Nie znaleziono jednak wystarczających dowodów, by go postawić przed sądem.
Na tym jednak nie koniec, bo Christian Brückner może odpowiadać również za zniknięcie w Portugalii 6-letniego Niemca w 1996 roku, który zaginął na plaży w Algarve.
Lista ofiar Christiana Brücknera jest znacznie dłuższa. Pierwszy raz został skazany w wieku 17 lat i od tego czasu wielokrotnie dopuszczał się wielu przestępstw i był za to skazywany na kary więzienia
– podaje Wirtualna Polska.
Sprawa Madeleine McCann. Christian Bruckner zjadł Maddie?
3-letnia Maddie zniknęła w maju 2007 roku z pokoju hotelowego w Portugalii przy Praia da Luz. W chwili jej zaginięcia rodzice byli z przyjaciółmi na kolacji w położonej nieopodal domu restauracji. Madeleine zniknęła z mieszkania na parterze budynku, a matka dziecka Kate McCann zastała jedynie otwarte okno.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na Facebooku.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
