Oceń
Zaginięciem i poszukiwaniami 5-letniego Dawidka, żyje cała Polska. Na jaw wyszły niepokojące, nieoficjalne fakty o jego rodzinie.
5-letni Dawidek z Grodziska Mazowieckiego zniknął wczoraj po godzinie 17, kiedy oddalił się z tatą z domu dziadków. Wiadomo już, że ojciec chłopczyka popełnił samobójstwo rzucając się pod pociąg. Wciąż nie jest jasne, co się stało z dzieckiem.
Dawidka szuka cała Polska, a policja wciąż apeluje by każdy, ktokolwiek ma jakieś informacje nt. miejsca pobytu chłopca, zgłaszał się bezpośrednio do służb. Jeśli widziałeś/łaś malca - koniecznie zadzwoń na numer: 2 755 60 10 (-11,-12,-13). Można również telefonować do najbliższej jednostki Policji lub pod numer alarmowy 112.
Wstrząsające fakty o rodzinie Dawidka
Na jaw wychodzą pierwsze, niepotwierdzone oficjalnie fakty dotyczące rodziny chłopca. Wiadomo już, że w poszukiwania zaangażowała się Ambasada Federacji Rosyjskiej i że dziecko ma najprawdopodobniej podwójne obywatelstwo. Opinię publiczną interesuje jednak przede wszystkim to, jakie relacje łączyły jego rodzinę, że doszło do tak wstrząsającego rozwoju wypadków.
Matka chłopca nie mieszkała z jego ojcem. Chociaż ten nie miał ograniczonych praw do dziecka, to podobno tragicznie zmarły mężczyzna znęcał się na kobietą, co stało się powodem ich separacji.
Nieoficjalnie mówi się też, że zanim ojciec Dawida rzucił się pod pociąg, wysłał do matki chłopca wiadomość - jej treść nie jest niestety znana.
Wszyscy znajomi i rodzina chłopczyka mają nadzieję, że wróci on do domu cały i zdrowy.
Przypominamy apel policji
Oceń artykuł