18+

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.

Copyright 2009-2019, Eurozet Sp. z o. o.

"Pójdę do więzienia za kogoś"

Obudził się z 2 mln długu! Bank i urząd skarbowy "nie zdejmą"

Wojciech Kozicki
04.09.2023  17:30
Obudził się z 2 mln długu! Bank i urząd skarbowy "nie zdejmą". Pan Karol i afera z zajęciem egzekucyjnym
Obudził się z 2 mln długu! Bank i urząd skarbowy "nie zdejmą". Pan Karol i afera z zajęciem egzekucyjnym Fot: Marek BAZAK/East News

Ależ zaskakująca ta nasza Polska. Pan Karol obudził się rano, sprawdził konto i… okazało się, że ma dług w wysokości 2 milionów złotych. Bank i Urząd Skarbowy nie chcą pomóc 21-latkowi. Po prostu Polska.

Pan Karol opisał na swoim koncie na Facebooku historię kłopotów z jednym z polskich banków. Nagle okazało się, że w saldzie widnieje zajęcie egzekucyjne na kwotę aż 2 mln złotych, a pan Karol nie jest właścicielem długu. Odkręcenie błędu nie będzie takie proste.

Obudził się z mega długiem. Bank i Urząd Skarbowy kontra Polak

Pomyłka bankowa? Błąd Urzędu Skarbowego? 21-latek został epicko upupiony przez system. Wydaje się, że skoro to wpadka w systemie, wystarczy ją tylko cofnąć. A jednak, żyjemy w Polsce, która przebija skecze Monty Pythona. Policja odsyła pana Karola do prokuratury, a Urząd Skarbowy nie kiwnie palcem póki pan Karol nie udowodni, że jest niewinny.

Wchodzę na konto banku, a tam dług w wysokości 2 milionów. Ja, przeciętny młody obywatel, 21 letni pracownik firmy zajmującej się wentylacją i klimatyzacją mam dług w wysokości prawie 2 milionów złotych- napisał pan Karol na Facebooku.

Jak wyjaśnił pan Karol  zadłużenie zostało zablokowane przez Urząd Skarbowy w Żarach, które znajdują się 500 kilometrów od jego miejsca zamieszkania. Jak wyjaśnia O2.pl, „dług o podanej sygnaturze został wystawiony na zupełnie inną osobę, a wina leży po stronie banku”.

Innpoland.pl wyjaśnia, że pan Karol ma zablokowane konto, a wszystkie pieniądze, które na nie trafią, zostaną skierowane na spłatę nieistniejącego długu. Nowego konta nie założy, bo i tak zostanie zajęte.

Kto pomoże panu Karolowi? Chyba powinien zacząć się modlić, bo pozbycie się błędnie naliczonego długu  graniczy z cudem.

W placówce banku poinformowano mnie, że nie zdejmą ze mnie długu, bo przecież wystawiony jest na mnie. Sprawę zgłosiłem na policję, lecz Ci odmówili przyjęcia i skierowali mnie do prokuratury. Urząd Skarbowy w Żarach nie może wystawić oficjalnego pisma potwierdzającego, że dług nie należy do mnie, dopóki sami nie otrzymają ode mnie oficjalnego pisma z prośbą o wystawienie takiego dokumentu. Co jest z Tobą nie tak Polsko? Nie wiem przed czym tutaj was przestrzec. Przed bankiem, urzędem czy po prostu byciem Polakiem, bo mogą pomylić Was z innym? Nie wiem czego mogę się spodziewać - że będę musiał płacić czyjeś długi, iść do więzienia za czyiś dług publiczny? Sprawdźcie swoje konta bankowe - może też macie miliony, o których nie wiecie- opisuje sprawę pan Karol na Facebooku.

Portal innpoland.pl informuje, że zapytał już biuro prasowe mBanku o tę sprawę. Jak na razie nie otrzymał odpowiedzi.

Źródło: O2.pl, Innpoland.pl

Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na Facebooku

logo Tu się dzieje