18+

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.

Copyright 2009-2019, Eurozet Sp. z o. o.

rodzice niewinni?

Kto zgwałcił i zabił 9-miesięczną Blankę? Szokujący zwrot w sprawie

02.07.2019  15:14
Ojciec Blanki wyszedł na wolność
Ojciec Blanki wyszedł na wolność Fot: Shutterstock

Prokuratura Okręgowa w Suwałkach zwolniła ojca 9-miesięcznej Blanki z aresztu. Twierdzą, że to nie on zamordował dziewczynkę i mają na to mocne dowody.

22-czerwca policja z Olecka została powiadomiona o śmierci 9-miesięcznej dziewczynki. Sekcja zwłok jej ciałka wykazała, że Blanka została zgwałcona, a przed śmiercią ktoś się nad nią znęcał. Zgon nastąpił w wyniku przebicia serca połamanym żebrem.

W sprawie zatrzymano rodziców dziewczynki. Oboje usłyszeli zarzuty znęcania się i doprowadzenia do śmierci córeczki. Teraz jednak ojciec Blanki wyszedł na wolność.

Prokuratura: to nie on

Teraz prokuratura Okręgowa w Olecku potwierdziła, że ojciec Blanki, 45-letni Grzegorz W. opuścił areszt. Zdaniem śledczych mężczyzna nie skrzywdził swojej córki.

Wszelkie dowody uzyskane w toku skrupulatnie i wszechstronnego prowadzanego postępowania przygotowawczego wskazują, iż Grzegorz W.  nie jest sprawcą zarzucanych mu czynów - czytamy w komunikacie prokuratury.

Prokuratura w Suwałkach podaje, że w sprawie przeprowadzono szereg badań (w tym badania DNA), przesłuchano kilkudziesięciu świadków i powołano biegłych z kilku różnych dziedzin.

Okazało się między innymi, że w momencie zabójstwa dziewczynki, jej ojca nie było w miejscu jej zamieszkania. Wcześniej rozstał się z matką Blanki, Anną W. i mieszkał w innym miejscu.

Zebrany materiał dowodowy w wysokim stopniu podważył pierwotnie przyjętą wersję zdarzeń wynikającą z wyjaśnień współpodejrzanej, wskazującej że Grzegorz W. może być sprawcą zarzucanej mu zbrodni - donosi prokuratura.

Kto zabił Blankę?

W areszcie dalej pozostaje matka dziewczynki - Anna W. Czy to ona zamordowała, a wcześniej pobiła i zgwałciła córkę?

Niemal od początku sprawy, w Olecku krążyły plotki o "kimś jeszcze". Tajemniczy mężczyzna miał być częstym gościem w domu Anny W. Podobno był w nim także w dniu śmierci dziewczynki.

Choć początkowo śledczy zaprzeczali tym doniesieniom, w poniedziałek Polsat News poinformował o zatrzymaniu trzeciego podejrzanego - 50-letniego mężczyzny, znajomego Anny W.

logo Tu się dzieje