Oceń
Zgodnie z ustaleniami dziennikarza, który od lat zajmował się sprawą Iwony Wieczorek, Janusza Szostaka, dziewczyna spotykała się wówczas z niejakim Marcinem O., policjantem, który miał podejrzane kontakty w sopockim półświatku.
Jak czytamy na stronie crime.com.pl, którą prowadził zmarły już Janusz Szostak, najbardziej obeznany w sprawie Iwony Wieczorek dziennikarz, Iwona Wieczorek spotykała się w momencie zaginięcia z policjantem. Jak zeznawał Wojciech S., selekcjoner w „Dream Clubie”, w którym w noc zniknięcia bawiła się Iwona, znał on dobrze jej partnera, Marcina O.
Jest to bywalec sopockich klubów
- stwierdził krótko.
Problem polega też na tym, że to samo mówił o zatrzymanym niedawno Pawle P., znanym wśród znajomych jako „Browar”.
Po zaginięciu Iwony Wieczorek wszyscy mówili, że „Browar” to jej chłopak. (…) Jakiś czas po tym, jak zniknęła, „Browar” przestał przychodzić do klubu, później był tu jednak z jakąś dziewczyną
- powiedział Wojciech S.
Śledczy ustalili również, że Paweł P. później wielokrotnie kontaktował się z Wojciechem S., ale nie wiadomo, w jakim celu. Założono, że w związku z pomocą w poszukiwaniach zaginionej.
Kim jest Marcin O.?
Wiadomo, że Iwona Wieczorek spotykała się z policjantem Marcinem O. Niepokojące są natomiast jego kontakty. Przede wszystkim przyznał się on do znajomości z „Krystkiem”, nazwanym później przez prasę „Łowcą nastolatek”, który oskarżony został o wiele gwałtów na nieletnich kobietach i dziewczynkach poniżej 15 roku życia.
Jak czytamy w książce Janusza Szostaka „Co się stało z Iwoną Wieczorek?”, dziewczyna spotykała się z policjantem „od czasu do czasu”. Matka Iwony zeznawała, że widywała Marcina O. w towarzystwie córki, lecz nigdy nie wszedł on do ich domu. Raczej podjeżdżał pod blok i dzwonił, a Iwona schodziła do niego na dół.
Znam go jako bywalca klubów, parę razy zadzwoniłem do niego, podpytać, gdzie jest jakaś dobra impreza. Czasem do mnie podszedł, jak bawiliśmy się w jednym lokalu, i pogadał. Nigdy nie byłem z Iwoną Wieczorek na imprezie, nie widziałem jej też w towarzystwie Krystiana W. To nie była moja dziewczyna, kilka razy się z nią spotkałem, ale to nie było zdaje się na żadnej imprezie w Dream Clubie. Nie mam nic wspólnego z zaginięciem Iwony Wieczorek
- zeznawał Marcin O.
Czy podejrzane powiązania z sopockim półświatkiem policjanta Marcina O., z którym spotykała się Iwona Wieczorek, miały wpływ na opieszałość śledczych w pierwszych tygodniach od zaginięcia?
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na Facebooku.
Oceń artykuł