Oceń
Potwory w Wiedźminie są straszne? W Polsce żyją gorsze bestie! Pijany kierowca 62-letni Daniel Cz. zabił ciężarną Dominikę. Morderca wreszcie został skazany, a sąd nie okazał litości mimo wyrażonej skruchy.
Na ten wyrok czekała cała Polska! Pijany kierowca skazany. Janusz Cz. 1 września 2022 roku w Lubieni (woj. świętokrzyskie) po alkoholu prowadził samochód. Pędził z prędkością niemal 100 kilometrów na godzinę. 32-letnia Dominika K., wraz z dwójką swoich dzieci i bratem, wracała akurat z rozpoczęcia roku szkolnego.
Na łuku drogi rozpędzony citroen zjechał na pobocze i wjechał wprost we wracającą ze szkoły rodzinę. Dzieciom nic się nie stało, ale 32-letnia Dominika zginęła na miejscu. Kobieta była wówczas w zaawansowanej ciąży. Dziecko miało urodzić się za około dwa tygodnie
- przypomina Radio ZET.
Pijany kierowcza zabił ciężarną. Zapadł surowy wyrok dla potwora
Policja potwierdziła, że Janusz Cz. był pijany, a do tego zażył „silne środki odurzające”. Co więcej, nie udzielił pomocy poszkodowanym. Uciekł z miejsca wypadku.
Janusz Cz. przed sądem przyznał się do winy, choć zapewnił, że „czyn został popełniony niechcący i nieświadomie”, żałuje i taka sytuacja przydarzyła mu się pierwszy raz. Sąd nie zdecydował się na okoliczności łagodzące wydając wyrok.
Jeśli oskarżony nic nie pamięta z wypadku, żeby mógł zobaczyć te same zdjęcia, co ja widziałem - żony. Żeby sobie przypomniał. Do końca życia nie zapomnę widoku żony i dziecka w trumnach - powiedział Mateusz, mąż ofiary. - Dla Mateusza cały czas zostanie w pamięci obraz jego nienarodzonego dziecka z przeciętym policzkiem. Próbowano prowadzić akcję reanimacyjną i wyprowadzić poród –
opisywała Dorota Duda, pełnomocnik pokrzywdzonej rodziny. (Radio ZET)
Pijany morderca został skazany na 14 lat więzienia i 350 tysięcy złotych zadośćuczynienia. Sędzia dodał, że nie przypomina sobie podobnej sprawy w znanym mu orzecznictwie.
Był jak oszalały. Krzyczał, w oczach miał obłęd. Zablokowaliśmy mu auto, a potem zabrałem mu kluczyki. I zamknąłem go od zewnątrz. Wtedy zaczął kopać w drzwi, szyby. Klął na czym świat stoi, grożąc, że nas pozabija
- opowiedział świadek wypadku. (Fakt)
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na Facebooku.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
