Oceń
Śledczy wciąż przeszukują teren „Nowej Zatoki”, czyli dawnej „Zatoki Sztuki”. Prace są najprawdopodobniej powiązane ze sprawą zaginięcia Iwony Wieczorek. Dziennikarz śledczy Mikołaj Podolski ujawnił w najnowszym wywiadzie, że już w 2010 roku policja otrzymała anonimową informację, że zwłoki Iwony Wieczorek mają znajdować się terenie Łazienek Północnych, w których później powstał niesławny klub.
Więcej informacji na temat sprawy Iwony Wieczorek znajdziesz pod tym linkiem.
Dziennikarz śledczy, który zajmował się sprawą gwałciciela z „Zatoki Sztuki” znanego jako „Krystek”, w swoim śledztwie natknął się na wątek Iwony Wieczorek. Podczas pracy, przeanalizował sprawę zaginięcia wraz z Martą Bilską czy jego ówczesnym szefem Januszem Szostakiem. Teraz, w związku z najnowszymi przełomami w śledztwie, udzielił wywiadu portalowi Interia.
Powiedział tam między innymi, że już w 2010 roku, niedługo po zaginięciu Iwony, policja otrzymała anonimową informację, że to na terenie "Zatoki Sztuki" ukryte zostały zwłoki dziewczyny. Obecne przeszukania terenu dawnego klubu mogą być związane z tą samą lub kolejną informacją o lokalizacji zwłok.
Policja otrzymała anonim – podano lokalizację zwłok
„Zatoka Sztuki” należała do Marcina T., właściciela również „Dream Clubu”, w którym bawiła się Iwona Wieczorek.
Przede wszystkim musimy zaznaczyć, że Zatoka Sztuki w momencie zaginięcia Iwony Wieczorek nie istniała. Osoby, które planowały ją założyć, miały wtedy inne kluby, w tym Dream Club. To właśnie w nim w wieczór zaginięcia bawiła się ze znajomymi Iwona Wieczorek. Przyszła siedziba Zatoki była zapuszczoną ruderą, czekającą na remont
- mówi Mikołaj Podolski w rozmowie z Dawidem Serafinem z Interii.
Mimo to, już w 2010 roku pojawiła się anonimowa informacja, że to właśnie tam znajdują się zwłoki zaginionej gdańszczanki.
Tuż po zaginięciu nastolatki pojawiła się anonimowa informacja, że w sopockich Łazienkach Północnych, niedaleko budynku, w którym miała wkrótce postać Zatoka Sztuki, porzucone zostało ciało Iwony Wieczorek. Policjanci pojechali na miejsce, jednak nic tam nie znaleźli
- mówi Podolski.
Na pytanie, czy działanie policji ma związek z tamtą informacją, Mikołaj Podolski stwierdził, że „być może jest coś na rzeczy”. Podał także potencjalne powody obecnego przeszukania terenu niesławnego klubu.
Trzy możliwości
Mikołaj Podolski uważa, że są trzy możliwe przyczyny aktualnego przeszukania „Nowej Zatoki”.
Pierwsza: ktoś wskazał to miejsce z jakiegoś powodu, a śledczy uznali, że trop jest wart sprawdzenia. Druga możliwość jest taka, że wszystko, co dzieje się obecnie, to akcja pokazowa, której towarzyszy dyskretna obserwacja pewnych osób. I trzecia wersja jest taka, że prokuratura i policja przygląda się raz jeszcze wątkom Zatoki Sztuki, które mogą mieć związek z zaginięciem Iwony Wieczorek, tylko porządniej
- ocenia dziennikarz śledczy.
Więcej informacji na temat sprawy Iwony Wieczorek znajdziesz pod tym linkiem.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na Facebooku.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
