18+

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.

Copyright 2009-2019, Eurozet Sp. z o. o.

Kim jest „Szrama”?

Świadek widział czarne BMW w noc zaginięcia Iwony. Rozpoznał kierowcę

04.01.2023  19:56
W noc zaginięcia Iwony Wieczorek widziano czarne BMW
W noc zaginięcia Iwony Wieczorek widziano czarne BMW Fot: Materiały prasowe

Według ustaleń dziennikarzy „Reportera” świadek mówił o tym, że w noc zaginięcia Iwony Wieczorek widział czarne BMW. Jeden ze świadków rzekomo rozpoznał jednego ze znajdujących się w pojeździe mężczyzn.

Więcej informacji na temat sprawy Iwony Wieczorek znajdziesz pod tym linkiem.

Jedno ze źródeł dziennikarza śledczego z m.in. „Reportera”, Mikołaja Podolskiego, twierdzi, że w noc zaginięcia Iwony lub jedną noc wcześniej widziało czarne BMW w okolicy parku Reagana, przez który prawdopodobnie szła tej feralnej nocy 19-latka.

To samo twierdzili, zgodnie z artykułem i.pl, Janusz Szostak i Marta Bilska. Informator miał widzieć czarne BMW i siedzących w nim dwóch mężczyzn w nocy z 16 na 17 lipca 2010 roku w pobliżu mola w Brzeźnie, którzy jeździli po okolicy i zaczepiali młode kobiety. To znaczy, że znajdowali się na trasie Iwony Wieczorek.

Szrama”

Wewnątrz czarnego samochodu, najprawdopodobniej marki BMW, mieli siedzieć dwaj szerocy mężczyźni o łysych głowach. Mieli obserwować wracające deptakiem dziewczyny i je zaczepiać, najczęściej te idące samotnie.

Ewidentnie przyglądali się młodym, samotnym dziewczynom. Stali i komentowali. Najbardziej interesowały ich samotne. Bliska mi osoba też widziała tam to auto w okresie kilku dni co najmniej parę razy. Zarówno w nocy, jak i w dzień

- mówi informatorka dziennikarza śledczego.

Informator Szostaka i Bilskiej rozpoznał jednego z mężczyzn – miał to być niejaki „Szrama”, czyli Daniel S., który był wtedy poszukiwany za zabójstwo gangstera w 2009 roku. „Szrama”, według informacji portalu i.pl, później pracował z Szostakiem i był jego „ochroniarzem”, towarzyszył mu w poszukiwaniach Iwony Wieczorek. Mogłoby to oznaczać, że dziennikarz mu zaufał i nie uważał, żeby miał on być zamieszany w sprawę zaginięcia. Ewentualnie odwrotnie, choć mniej prawdopodobnie – chciał mieć podejrzanego blisko siebie.

Co istotne, w 2010 roku „Szrama” miał być poza Trójmiastem. Wszystko przez to, że ukrywał się w związku z zabójstwem i miał wówczas przebywać w Niemczech.

Kilka lat później, Janusz Szostak przyznał, że miał „kreta” - ktoś przekazywał poufne informacje „sprawcom zabójstwa Iwony”. Czy chodziło o „Szramę”? Niestety dziennikarz nigdy nie ujawnił, kto z jego otoczenia miałby być wtyką „sprawców zabójstwa”.

Więcej informacji na temat sprawy Iwony Wieczorek znajdziesz pod tym linkiem.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na Facebooku.

logo Tu się dzieje