Oceń
Power Rangers to hit lat 90-tych. Niewiele osób wie, że aktor grający w nim Czerwonego Rangersa prywatnie odbywa karę za brutalne morderstwo.
Ricardo Medina Jr. w serialu Power Rangers, który był niekwestionowanym hitem lat 90-tych, grał Czerwonego Rangersa. Mało kto wie, że aktor w brutalny sposób zabił swojego współlokatora.
Był gwiazdą w Power Rangers, prywatnie siedzi za morderstwo
Do tragedii doszło, kiedy obaj mężczyźni pokłócili się w wynajmowanym przez siebie mieszkaniu. Medina chwycił wtedy miecz stojący za drzwiami i z całej siły wbił go w brzuch kolegi. Ofiara nie miała najmniejszych szans na przeżycie tego ataku.
Gwiazdor przerażony tym, co uczynił sam wezwał policję na miejsce zdarzenia. Z czasem ustalono, że miecz, którym zabił kolegę był tym samym, którym Medina posługiwał się na planie Power Rangers - w domu zachował go na pamiątkę.
Jestem w szoku! Trudno mi w to wszystko uwierzyć, bo sądziłem do tej pory, że on nie jest do czegoś takiego zdolny. Ricardo był moim przyjacielem i klientem przez 12 lat. Jest świetnym facetem, bardzo pomocnym i łagodnym człowiekiem, naprawdę super osobą. Nigdy nie mogłem powiedzieć na niego złego słowa - mówił w tamtym czasie agent aktora, Gar Lester w rozmowie z "Los Angeles Times".
Medina przebywa z tego powodu w więzieniu, gdzie odbywa karę za morderstwo. Co ciekawe... to nie pierwszy aktor Power Rangers skazany za taką zbrodnię. W roku 2006 na dożywocie zaczął odbywać Skylar Deleon. Ów aktor został skazany później na śmierć, którą poniósł w 2009 roku - wszystko dlatego, że zamordował pewne małżeństwo na jachcie, którego kupnem był zainteresowany.
Oceń artykuł