Oceń
Markowa bluza oraz dresy skradzione w sklepie w Warszawie. Policjanci z Mokotowa złapali złodzieja. Zdradził, dlaczego zdecydował się na kradzież odzieży.
Jak podaje warszawska policja, Patryk K. dokonał kradzieży w galerii handlowej. Wziął bluzę i dresy do przymierzalni. Później nie odwiesił ich na swoje miejsce, tylko próbował wyjść ze sklepu. Pracownik ochrony zareagował błyskawicznie i Partyk K. opuścił galerię handlową w kajdankach.
Przyznał się do dokonania kradzieży. Zeznał, że z pensji nie stać go na takie ubrania. Chciał jednak dobrze wyglądać na dyskotece. Dodatkowo, chciał mieć dobre dresy do pracy. Przez następne kilka lat będzie miał prawdopodobnie kontakt jedynie z modą więzienną.
Ukradł ubrania warte 800 złotych. 20-latek stanie przed sądem i może za swój czyn spędzić za kratami nawet 5 lat.
Oceń artykuł

