Oceń
15 lipca w środku nocy doszło do wypadku przy krakowskim moście Dębnickim. Zmarło w nim czterech młodych mężczyzn. Wiadomo było, że kierowca, Patryk P., znacząco przekroczył dopuszczalną prędkość. Teraz „Fakt” dotarł do wyników badań toksykologicznych.
W Krakowie przy moście Dębnickim doszło do tragicznego w skutkach wypadku drogowego. Żółte renault przekroczyło dopuszczalną prędkość zapewne około trzykrotnie, wpadło w poślizg i rozbiło się na bulwarach nad Wisłą. Na miejscu zmarło czterech mężczyzn – Patryk, Aleksander, Michał i Marcin. Kierowca, Patryk, był synem popularnej celebrytki znanej z programu „Królowe życia” - Sylwii Peretti.
Śledztwo w tej sprawie wciąż trwa i prowadzi je krakowska prokuratura. Śledczy szukają m.in. pieszego, którego widać na nagraniu. Choć zapewne nie miał on wpływu na sytuację, bo samochód jechał zbyt szybko na remontowanym odcinku w środku miasta, to mężczyzna może odpowiedzieć za nieudzielenie pomocy.
Niektórzy są jednak zdania, że obecność pieszego w niedozwolonym miejscu mogła mieć wpływ na utratę panowania nad pojazdem przez Patryka P. Jednakże jeśli informacje, do których dotarł „Fakt” są prawdziwe, nie ma to większego znaczenia – bowiem niemal wszyscy w samochodzie mieli być bardzo pijani.
Wypadek w Krakowie. Są wyniki badań toksykologicznych – kierowca miał być pijany
Jak informuje „Fakt”, powołując się na swoje źródła, udało się dotrzeć do protokołu z badań na obecność alkoholu we krwi i w moczu czterech mężczyzn. Przedstawiają się one następująco:
Zawartość alkoholu etylowego we krwi Patryka P. (kierowcy auta) wyniosła 2,3 promila, w moczu — 2,6 promila. Zawartość alkoholu etylowego we krwi Michała G. (pasażera) wyniosła 1,3 promila, w moczu — 1,6 promila. Zawartość alkoholu etylowego we krwi Aleksandra T. (pasażera) wyniosła 1,4 promila, w moczu — 1,2 promila.
Natomiast czwarty pasażer nie został ujęty w protokole. Teraz prokuratura będzie ustalać, jaki wpływ na prowadzenie pojazdu przez Patryka miał alkohol. Zakładamy, że przy takim stężeniu mógł mieć naprawdę spory wpływ. Ostatnio w Legnicy doszło do podobnej sytuacji - pijany mężczyzna zabił tam 21-letnią kobietę.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na Facebooku.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
