Oceń
Po śmierci 27-letniej Polki, greckie media donoszą o najnowszych ustaleniach w sprawie. Tym razem udało się dotrzeć do ludzi z bliskiego kręgu zabójcy, Salahuddina S. Banglijczyk miał mieć „żonę”.
Anastazja Rubińska zaginęła 12 czerwca na greckiej wyspie Kos. Niemal tydzień później odkryto jej zwłoki owinięte w prześcieradło około kilometra od miejsca zamieszkania oskarżonego o jej zabójstwo Salahuddina S. Mężczyźnie postawiono zarzuty zgwałcenia i zamordowania Polki, lecz obywatel Bangladeszu nie przyznaje się do zarzutów. Śledczy zgromadzili jednak dowody DNA, a w jego mieszkaniu znaleziono koszulkę ze śladami krwi. Na jego winę wskazują także nagrania z monitoringu i historia wyszukiwania w Google.
Teraz jeden z detektywów, którzy pracowali nad sprawą w Grecji, Dawid Burzacki z „Dziennika Śledczego”, informuje, że udało się dotrzeć do osoby z bliskiego grona znajomych Salahuddina S. Chodzi o jego „przyszłą żonę”.
Salahuddin S. miał „żonę”. Śledczy dotarli do kobiety
Dawid Burzacki opowiedział o kobiecie, która określała się jako „przyszła żona” Salahuddina S.
Udało nam się dotrzeć do osoby, która korespondowała z podejrzanym jeszcze przed tym, jak spotkał on Anastazję. Co ciekawe, ta sama osoba była jedną z pierwszych, z którą 32-latek z Bangladeszu skontaktował się po ponownym uruchomieniu swojego telefonu w noc zaginięcia Anastazji
20-letnia kobieta miała przedstawić się jako „przyszła żona” 32-letniego zabójcy. To z nią przez komunikator miał kontaktować się Salahuddin S. i to właśnie rozmowa z nią ma być obciążająca w sprawie śmierci Anastazji. Kobieta przekazała ponadto, że Banglijczyk jest bardzo religijnym wyznawcą Islamu. Zarazem nie wierzy ona w to, że Salahuddin mógł dokonać tej zbrodni.
Przeczytaj więcej informacji o ZABÓJSTWIE POLKI W GRECJI.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na Facebooku.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
