Mary Margaret Kreuper - dyrektor szkoły katolickiej w Torrence w Kalifornii - i jej przyjaciółka Lena Lang zostały oskarżone o zdefraudowanie astronomicznej sumy pieniędzy. Kobiety przez 10 lat wyprowadziły ze szkolnej kasy gotówkę o łącznej wartości nawet 500 tysięcy dolarów (około 1 884 695 złotych!)

Sprawa wyszła na jaw, gdy Kreuper przeszła na emeryturę i w szkole przeprowadzono audyt. Szybko okazało się, że zakonnica we współpracy z koleżanką przez lata deponowała część szkolnych środków na koncie, do którego tylko one miały dostęp. Co więcej, okazało się, że wyprowadzone ze szkoły dolary przeznaczały głównie na zabawę.

Zakonnice, które na co dzień kojarzą się raczej z życiem w ubóstwie niż luksusach, wydawały skradzione ze szkoły pieniądze na wypady do kasyna i podróże. Część kwoty, której nie udało im się przepuścić, wróciła już do szkoły.

Kuria bada sprawę. Szkoła dostanie zwrot pieniędzy

Sprawą zajęła się już archidiecezja w Los Angeles i Zgromadzenie Sióstr św. Józefa (zakon, do którego należą Kreper i Lang). Obie instytucje ustalają teraz, ile dokładnie siostry ukradły
ze szkolnej kasy i jak dużo wydały na przyjemności.

Co ciekawe, przedstawiciele zakonu zapowiedzieli już, że zwrócą szkole całą kwotę, jednak archidiecezja nie ma w planach pozywać sióstr i żądać od nich zadośćuczynienia - podaje Newsweek.

ZOBACZ TEŻ:  

• Horror w domu dziecka. Sadystyczne zakonnice torturowały 65 wychowanków
•  Zakonnice molestowały i znęcały się nad dziećmi w domu dziecka