Oceń
Pogoda latem jest bardzo istotnym elementem naszych planów. Niestety, aktualne prognozy nas nie rozpieszczają i pokazują, że wkrótce przyjdzie pogodogedon. Jak zawsze niesprzyjająca aura przypadnie na weekend.
To już swego rodzaju tradycja, że po pięknym tygodniu roboczym nadchodzi załamanie pogody, które zaczyna się w piątek wieczorem, a kończy magicznie w poniedziałek rano. Klątwa pracujących?
Tak samo będzie w najbliższy weekend. Po pięknym, słonecznym i łagodnie ciepłym tygodniu przychodzi czas na doszczętne załamanie aury. Jeśli planowaliście aktywności na świeżym powietrzu, to będą one nierealne.
Nadchodzi weekendowe załamanie pogody
Największe burze i deszcze zaatakują tych, którzy wybrali wakacje nad morzem. Zamiast spokojnego wypoczynku nad Bałtykiem, trzeba będzie pamiętać o parasolach. Ponadto w wielu regionach zerwie się silny i niebezpieczny wiatr.
W piątek pochmurno, większe przejaśnienia na zachodzie i w centrum kraju. Miejscami na północnym wschodzie kraju przelotny deszcz i możliwe słabe burze z opadami do 10 mm i porywami wiatru do 60 km/h
- podają synoptycy z IMGW.
W dniach weekendowych nie będzie również najcieplej. Temperatura na północy maksymalnie do 17 stopni Celsjusza, a 23 stopnie pokażą termometry na Podkarpaciu, ale marna to pociecha. Do ciepłego i przyjemnego lata daleko takim wartościom.
Uważajcie na siebie i śledźcie oficjalne prognozy i alerty.
Oceń artykuł

