Oceń
Idzie luty, szykuj buty. W tym roku słynne powiedzenie sprawdza się w 100 procentach. Po byle jakim grudniu i mało zimowym styczniu przyszedł drugi miesiąc roku i dowala nam zima na ostro.
Były już śnieżne zaspy i mrozy do 27 stopni Celsjusza, później przyszła odwilż i bach. Znów mamy zimowy armagedon. Niedziela i kolejne dni będą dla nas poważnym wyzwaniem. Jeśli nie musicie, serio nie opuszczajcie swoich domów.
Już w niedzielę IMGW wydało ostrzeżenia meteorologiczne przed opadami śniegu. W części Polski posypie sobie przyjemnie, ale są i regiony, gdzie już jest (i będzie) bardzo niebezpiecznie.
Zima grozy w Polsce. Zamiecie i tęgi mróz
Na południowym wschodzie (województwa podkarpackie i lubelskie) obowiązują ostrzeżenia najwyższego, trzeciego stopnia. Już teraz wieje tam silny wiatr i ostro sypie, co daje zawieje i zamiecie śnieżne. Wstępnie bardzo trudne i niebezpieczne warunki prognozowane są do poranka w poniedziałek, jednak ostrzeżenia mogą zostać przedłożone. Pokrywa śnieżna urośnie tu nawet o 40 cm!
Ostrzeżenia drugiego stopnia wydano z kolei dla południa Polski. Tam także aż do poniedziałku sypać ma śnieg, a przyrost pokrywy śnieżnej prognozuje się na dodatkowych 30 cm. Ponadto zapowiada się zamarzanie mokrej pokrywy dróg i chodników, co spowoduje gołoledź.
Tęgie mrozy przez cały tydzień
Ponadto w całej Polsce jest dziś bardzo zimno, a temperatury odczuwalne są dużo niższe, niż to, co pokazują nam termometry. Sytuacja ma się utrzymać przez kolejne dni - mroźnie ma być codziennie, przez całą dobę. W nocy miejscami temperatury spadać będą grubo poniżej -20 stopni Celsjusza.
Oceń artykuł

