Oceń
Dziennikarka Agnieszka Wźniak-Starak niespełna miesiąc temu straciła w tragicznym wypadku męża Piotra. Teraz, po raz pierwszy od jego śmierci, zabrała głos publicznie.
18 sierpnia w nocy, Piotr Woźniak-Starak wypadł z motorówki na jeziorze Kisajno. Poszukiwania mężczyzny trwały kilka dni. W czwartek 22 sierpnia odnaleziono jego ciało.
Po śmierci Piotra, jego żona, dziennikarka TVN Agnieszka Woźniak-Starak, wycofała się z życia publicznego. Jedynie przed pogrzebem opublikowała w mediach krótki, ale niezwykle wzruszający nekrolog.
Jesteś miłością mojego życia. Na zawsze. Żegnaj Kochanie i daj mi proszę siłę, żebym mogła to przetrwać
- pisała w sierpniu.
Od tragicznych wydarzeń mija prawie miesiąc. Dopiero teraz rodzina Piotra Woźniaka-Staraka przerwała milczenie. Rodzice 39-latka napisali wzruszający list z podziękowaniami. Głos zabrała też Agnieszka.
Agnieszka Woźniak-Starak żegna męża
W piątek 13 września, pierwszy raz od śmierci Piotra, na instagramowym profilu Agnieszki pojawił się nowy post. Dziennikarka sfotografowała... magnolię. A zdjęcie opatrzyła długim i niezwykle wzruszającym komentarzem.
Dostałam dziś piękną magnolię, którą zasadzę w ogrodzie. Nie wstawię zdjęcia Piotrka, nie dam rady. Nie wiem czy w ogóle wstawię tu jeszcze kiedyś jakieś zdjęcie, to jest teraz zupełnie nieważne
- zaczęła.
Dziennikarka podziękowała fanom i przyjaciołom za udzielane jej wsparcie. Napisała też więcej o swoim zmarłym mężu...
Piotrka nie ma, ale zostawił mi mnóstwo miłości i najlepszych ludzi na świecie. Rodzinę, przyjaciół, którzy nawet przez chwilę nie dają mi poczuć, że jestem sama. Wasza troska, ten wspólny czas, niekończące się rozmowy, często do rana, są dla mnie bezcenne. Krzyś (Krzysztof Terej, współpracownik i przyjaciel Piotra - przyp. red.), powiedziałeś, że Piotrek nieprzypadkowo wybrał nas, on wiedział, że razem damy radę. Masz rację. Słyszę jak mówi „Szlumi, ogarniesz to” i wierzę, że się uda, bo dzięki Wam nadal stoję
- napisała na Instagramie Agnieszka Woźniak-Starak.
"Nie wiem co będzie"
W swoim wpisie Agnieszka Woźniak-Starak wspomniała też o pracy w telewizji i startującym właśnie nowym sezonie reality show Big Brother. Życzyła powodzenia swojej następczyni - Gabi Drzewieckiej i dziękowała współpracownikom. Przyznała też, że nie wie, czy kiedykolwiek wróci przed kamery.
Nie wiem, co będzie, ale wiem jedno, mam wielkie szczęście, że na swojej drodze spotykam takich ludzi. Nie mogę w tym poście oznaczyć wszystkich, o których myślę. Ale o wszystkich pamiętam
- napisała.
Oceń artykuł
