Oceń
Rozwód przed sądem to za mało? Joanna Opozda i Antoni Królikowski będą walczyć o kościelne unieważnienie sakramentu małżeństwa. Skoro Kurskiemu się udało...
Ogromne zdziwienie ogarnęło zainteresowanych showbizem Polaków, gdy latem ubiegłego roku Antoni Królikowski i Joanna Opozda ogłosili swój ślub. Para niewiele wcześniej przeszła kryzys i zakończyła związek. Okazało się jednak, że Joanna jest w ciąży, a jak polska tradycja nierobienia sobie wstydu w oczach sąsiadów każe (co jest rzeczą raczej mało mądrą) z tej okazji zeszli się i wzięli rychły ślub. No bo wiecie, panna z dzieckiem bez ślubu?! Tak się nie godzi!
Szybko okazało się, że krok ten był błędem. Brzuch rósł, rosło też zniecierpliwienie Antoniego Królikowskiego. 33-latek raczej nie dorósł jeszcze do roli poważnego i oddanego męża oraz ojca i szybko zaczął wąchać inne kwiatki. Jeden z nich tak mu się spodobał, że na niego przeskoczył.
Królikowski i Opozda wezmą "rozwód" kościelny?
Żona w ciąży, a on bawił się w romanse. Antoni Królikowski zaczął zdradzać Joannę Opozdę jeszcze zanim urodził się ich synek. Nic dziwnego, że ostatecznie para się ze sobą pożegnała, a porzucona żona jest na niewiernego męża wściekła. Szkoda tylko maleństwa... Już wiadomo, że Joannę Opozdę i Antoniego Królikowskiego czeka rozwód. Ponoć dogadali się i planują przeprowadzić proces bez rozgłosu i jak się da najszybciej, za porozumieniem stron. To jednak nie koniec ich planów.
Małżeństwo pary celebrytów trwało zaledwie kilka miesięcy. Rozpadło się głównie z winy męża, który ślubował miłość i wierność, ale wypowiadając święte słowa przysięgi, miał chyba na myśli miłość do siebie oraz wierność dotychczasowemu, kawalerskiemu i beztroskiemu życiu. A że małżeństwo było totalnym niewypałem, on i jego żona chcą wrócić do stanu, gdy mieli jeszcze czyste katy. I uzyskać tzw. rozwód kościelny.
Załatwią unieważnienie małżeństwa?
Co ważne, sama zdrada nie jest wystarczającym argumentem do uzyskania unieważnienia sakramentu małżeństwa w kościele. Jak jednak powszechnie w Polsce wiadomo, wszystko da się zrobić. Znamy wszak takie przypadki, jak stwierdzenie nieważności po ponad 20 latach małżeństwa i spłodzeniu oraz wychowaniu dzieci (patrz Jacek Kurski). Cóż więc miałoby stać na przeszkodzie Królikowskiemu i Opoździe? Przy wspomnianym przykładzie ich małżeńskie pożycie to tyle, co nic. Dosłownie.
Jest też całkiem spora szansa na to, że obędzie się bez przekrętów, kopert i innych układzików. Jedna z przesłanek do unieważnienia sakramentu to nieuczciwość któregoś z małżonków. - Jeśli w chwili ślubu kościelnego, dla jednej ze stron nie ma on znaczenia, a ślubowanie jest nieszczere, małżeństwo można uznać za nieważne - dowiaduje się se.pl.
Czy zatem ślub był ważny, a ślubowanie szczere dla 33-letniego Antoniego, skoro młodzieniec już chwilę później namiętnie zdradzał małżonkę?
Oceń artykuł
Tu się dzieje
