Oceń
Asteroida 2011 ES4 pojawi się w pobliżu Ziemi już dziś. Czyżby był to początek końca świata? Oficjalne komunikaty NASA z pewnością przerażą niejednego.
Asteroida 2011 ES4 znajdzie się dziś w okolicy Ziemi na dystansie mniejszym niż ten dzielący naszą planetę od księżyca. Każdy wie, jak skończyło się spotkanie z ciałem niebieskim dla dinozaurów. Pytanie, czy dla nas skończy się tak samo?
Asteroida leci prosto na nas
Eksperci Center for Neart Earth Objects Studies (CNEOS), działającego w ramach NASA, pierwszy raz zaobserwowali 2011 ES4 2 marca 2011 roku, stąd numer w jej nazwie. Wszyscy wiemy, że rok 2020 nie jest dla nas łaskawy, dlatego trudno się spodziewać braku zagrożenia ze strony kosmosu.
Pierwsze dostrzeżenie tego ciała niebieskiego miało miejsce w ramach przeglądu Mount Lemmon Survey, którego celem jest wychwycenie obiektów poruszających się w bliskiej odległości od Ziemi.
NASA ostrzega
Eksperci są zdania, że rozmiar lecącej na nas asteroidy nie jest duży i przez to nie powinniśmy się lękać. Nie od dziś jednak wiadomo, że często życie weryfikuje początkowe poglądy, jakkolwiek nie byłby one optymistyczne.
Czy #asteroida 2011 ES4 trafi w Ziemię? Nie! Bliskie zbliżenie ES4 2011 jest "bliskie" w skali astronomicznej, ale nie istnieje żadne niebezpieczeństwo uderzenia w Ziemię. Eksperci #PlanetaryDefense spodziewają się, że we wtorek 1 września bezpiecznie minie (Ziemię – przyp. red.) o co najmniej 45 tysiące mil (ok. 72 420 km – przyp. red.)
– uspokaja przedstawiciel NASA na Twitterze.
My, tak czy siak, mamy dreszcze na myśl o kosmicznym niebezpieczeństwie.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
