18+

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.

Copyright 2009-2019, Eurozet Sp. z o. o.

na pohybel

Piratka drogowa jednak poniesie konsekwencje? KOZIDRAK W OPAŁACH

06.06.2022  13:04
Beata Kozidrak w opałach. Nie darują jej pijackiego rajdu
Beata Kozidrak w opałach. Nie darują jej pijackiego rajdu Fot: WOJCIECH STROŻYK/REPORTER

Bycie gwiazdą nie upoważnia do łamania prawa? Prokuratura chce wyższej kary dla Beaty Kozidrak. W myśl zasady, niech ją to czegoś nauczy.

Beata Kozidrak narobiła sobie potwornych kłopotów. Mija już niemal rok, odkąd kompletnie pijana wsiadła za kierownicę i udała się w rajd ulicami Warszawy. Wypiła wtedy za dużo wina, czym zafundowała sobie dwa promile. Oraz duży zatarg z prawem.

Kozidrak została przyłapana na gorącym uczynku i trafiła przed wymiar sprawiedliwości. W październiku ubiegłego roku Sąd Okręgowy w Warszawie wymierzył jej karę sześciu miesięcy ograniczenia wolności w postaci prac społecznych. Wokalistka miała pracować na rzecz obywateli po 20 godzin w miesiącu, a dodatkowo wpłacić 10 tysięcy złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej. Ponadto dostała zakaz prowadzenia pojazdów przez pięć lat.

Kozidrak nie czuje się winna?

Wyrok ten się gwiazdce nie spodobał - uznała go za zbyt surowy. W maju po raz kolejny stanęła przed sądem i tym razem usłyszała, że robót społecznych nie będzie, ma za to wpłacić 50 tysięcy złotych grzywny i 20 tysięcy na wspomniany Fundusz. Ten wyrok również nie przypadł jej do gustu.

Już chwilę po ogłoszeniu kary prawnik Beaty Kozidrak zapowiedział, że jego klientka będzie się odwoływać. Ponownie wyrok miał być zbyt surowy. Odwołanie zapowiedziała też prokuratura, ale z odmiennego powodu.

W ocenie prokuratury wymierzona oskarżonej kara jest rażąco łagodna, a jako taka nie spełni stawianych jej celów, w szczególności zapobiegawczych oraz wychowawczych. Z uwagi na powyższe Prokuratura Rejonowa Warszawa Mokotów w Warszawie złoży zapowiedź apelacji w sprawie

- usłyszeli od przedstawicieli prokuratury dziennikarze Onetu.

Jak zapowiadano, tak uczyniono. W rozmowie z "Party" prokurator Aleksandra Skrzyniarz Z Prokuratury Rejonowej Warszawa Żoliborz przyznała właśnie, że prokuratura szykuje apelację w sprawie Beaty Kozidrak. Chcą dużo ostrzejszego wyroku - takiego, który piosenkarkę po pierwsze zaboli, a po drugie nauczy ją przestrzegania prawa.

logo Tu się dzieje