Oceń
Na to czekali widzowie? Poziom telewizji sięga dna - w programie TVN doszło do awantury i rękoczynów. Dwie rzucające się na siebie kobiety rozdzieliły koleżanki.
TVN wie, co lubią widzowie - widzowie lubią patologię. Dowody na to dostajemy co chwila, od walk pseudo celebrytów w ramach Fame MMA, przez żenujące wybryki gwiazdek takich programów jak "Big Brother", czy w końcu "odmóżdżacze" w stylu "Googlebox" lub "Królowe Życia".
Telewizja TVN nie zamierza rezygnować z tego, co się sprzedaje, ruszył więc kolejny sezon programu "Projekt Lady". Piąta edycja resocjalizowania nie do końca kulturalnych i grzecznych dziewcząt, rozpoczęła się w poniedziałek 7 września. I od razu dostaliśmy to, na co widzowie czekali: jatkę.
Patologia w TVN. Bójka na ekranie
Tradycyjnie już do "Projekt Lady" zaangażowano 13 dziewcząt, które zdecydowanie nie są damami. Dają za to radę mierzyć się z największą patologią, co też chętnie zaprezentowały już na wstępie.
W drodze do pałacu w Rozalinie (tam dziewczęta mają zamieszkać), doszło do ostrej kłótni. Dziewczyny skoczyły sobie do gardeł i omal nie doszło do okładania się pięściami. Dwie skaczące do siebie uczestniczki rozdzieliły koleżanki.
Projekt Lady - kto zostanie damą?
Przed trzynastoma uczestniczkami ciężkie zadanie - koniec z ostro zakrapianymi imprezami, wyzywającymi ubraniami czy przekleństwami. Za udoskonalanie niepokornych pań weźmie się oczywiście Małgorzata Rozenek, a pomogą jej dwie "mentorki". Zwyciężczyni programu, czyli dziewczę, które z brzydkiego kaczątka zamieni się w "lady", w nagrodę otrzyma trzymiesięczne stypendium w szkole językowej w Oxfordzie.
Oceń artykuł
