Oceń
Pod koniec października na antenie Polsatu ruszył kolejny sezon "Świata według Kiepskich. To ostatnie odcinki (nagrane przed pandemią), w których możemy zobaczyć Dariusza Gnatowskiego i Ryszarda Kotysa. Co ciekawe, "powrót" gwiazd mocno rozczarował fanów kultowej serii.
"Świat według Kiepskich" emitowany jest od 22 lat, co czyni go drugim najdłużej nadawanym serialem w Polsce. Przez lata obsada kultowej serii mocno się skurczyła. Najpierw zabrakło żywiołowej Babki Kiepskiej, potem odszedł bawiący do łez listonosz Edzio, a od roku nie ma już Mariana Paździocha i Arnolda Boczka.
Nadciąga koniec „Świata według Kiepskich”?
W najnowszym sezonie widzowie znów będą mogli śledzić losy bohaterów odgrywanych przez Ryszarda Kotysa i Dariusza Gnatowskiego, gdyż materiał do nowych odcinków nagrany został przed pandemią COVID-19. Niestety, nowe odcinki rozczarowały fanów, którzy przyznają, że to już nie to samo, co kiedyś. Na Facebooku pojawiły się nawet ostre słowa krytyki.
Odcinki nudne i nieśmieszne. Przykre jest to, że ten serial w ciągu tych ponad 20 lat tak nisko się stoczył.. - pisze jeden z internautów.
Ten serial nie ma już sensu. Cała fabuła była oparta o trio Kiepski – Paździoch – Boczek. Teraz to już tylko nędzne wypociny są - dodaje ktoś inny.
Nina Terentiew, dyrektor stacji zapewnia, że "Kiepscy" nie znikną z anteny "czy się to komuś podoba, czy nie".
Mamy nowe, bardzo dobre scenariusze. Dołączyli nowi aktorzy. Odszedł Darek Gnatowski. Odszedł Ryszard Kotys, który grał Mariana Paździocha, ale w obsadzie mamy jego syna, Janusza Mariana Paździocha, który już skradł serca widzów. Gramy dalej. Dopóki jeden z najwybitniejszych polskich aktorów – Andrzej Grabowski chce grać tę rolę, to warto pisać te scenariusze choćby tylko dla niego - stwierdziła Terentiew.
O przyszłości serialu i tak najprawdopodobniej zadecydują wyniki oglądalności, które z każdym sezonem są coraz gorsze. Pora na ostateczne pożegnanie?
Oceń artykuł