18+

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.

Copyright 2009-2019, Eurozet Sp. z o. o.

To koniec serialu?

Paździoch i Boczek wrócili do Kiepskich. Fani oburzeni

07.11.2021  12:12
Boczek i Paździoch znów w Kiepskich
Boczek i Paździoch znów w Kiepskich Fot: TRICOLORS/East News

Pod koniec października na antenie Polsatu ruszył kolejny sezon "Świata według Kiepskich. To ostatnie odcinki (nagrane przed pandemią), w których możemy zobaczyć Dariusza Gnatowskiego i Ryszarda Kotysa. Co ciekawe, "powrót" gwiazd mocno rozczarował fanów kultowej serii.

"Świat według Kiepskich" emitowany jest od 22 lat, co czyni go drugim najdłużej nadawanym serialem w Polsce. Przez lata obsada kultowej serii mocno się skurczyła. Najpierw zabrakło żywiołowej Babki Kiepskiej, potem odszedł bawiący do łez listonosz Edzio, a od roku nie ma już Mariana Paździocha i Arnolda Boczka.

Nadciąga koniec „Świata według Kiepskich”?

W najnowszym sezonie widzowie znów będą mogli śledzić losy bohaterów odgrywanych przez Ryszarda Kotysa i Dariusza Gnatowskiego, gdyż materiał do nowych odcinków nagrany został przed pandemią COVID-19. Niestety, nowe odcinki rozczarowały fanów, którzy przyznają, że to już nie to samo, co kiedyś. Na Facebooku pojawiły się nawet ostre słowa krytyki.

Odcinki nudne i nieśmieszne. Przykre jest to, że ten serial w ciągu tych ponad 20 lat tak nisko się stoczył.. - pisze jeden z internautów.

Ten serial nie ma już sensu. Cała fabuła była oparta o trio Kiepski – Paździoch – Boczek. Teraz to już tylko nędzne wypociny są - dodaje ktoś inny.

Nina Terentiew, dyrektor stacji zapewnia, że "Kiepscy" nie znikną z anteny "czy się to komuś podoba, czy nie".

Mamy nowe, bardzo dobre scenariusze. Dołączyli nowi aktorzy. Odszedł Darek Gnatowski. Odszedł Ryszard Kotys, który grał Mariana Paździocha, ale w obsadzie mamy jego syna, Janusza Mariana Paździocha, który już skradł serca widzów. Gramy dalej. Dopóki jeden z najwybitniejszych polskich aktorów – Andrzej Grabowski chce grać tę rolę, to warto pisać te scenariusze choćby tylko dla niego - stwierdziła Terentiew.

O przyszłości serialu i tak najprawdopodobniej zadecydują wyniki oglądalności, które z każdym sezonem są coraz gorsze. Pora na ostateczne pożegnanie?

Czytaj także