Oceń
Doda i Emil Stępień się rozstali, ale czy wokalistka będzie jeszcze w stanie kogoś pokochać? Chociaż kręci się obok niej seksowny Max Hodges, Rabczewska ma dla fanów smutną wiadomość. Możliwe, że miłość w jej sercu już nie zagości.
Emil Stępień okazał się kolejnym mężczyzną na zawsze, który jednak był tylko chwilę. Doda znów jest samotna, ale blisko niej znów pojawił się piękny Max Hodges. Fani chcą, by pieśniarka znalazła w końcu szczęście u boku wymarzonego faceta, ale Rabczewska twierdzi, że ten moment może nie nadejść.
Doda o miłości. Czy będzie nowy związek po Stępniu?
W wywiadzie dla Faktu Doda wyznała, że „chciałaby wreszcie trafić na kogoś, kto po pewnym czasie wciąż będzie tą samą osobą, jaką był na początku relacji”. Nie ma zamiaru też szukać nowego partnera wśród gwiazd i celebrytów. Dodała, że ciężko jej będzie się znów zakochać.
Ciężko będzie się zakochać. Nie wiem, czy będę potrafiła, naprawdę. Ja po prostu nigdy nie poznałam kogoś, kto po czasie okazuje się tą samą osobą, za którą się podaje. I to jest straszne, to mi całkowicie rozwaliło psychikę. Prawdziwa miłość nie potrzebuje widzów, nie potrzebuje publiczności, nie potrzebuje poklasku. Ja nie potrzebuję monetyzować swojej miłości, jeżeli ją znajdę – powiedziała Doda. (Fakt)
Czy Rabczewska wytrzyma bez uczucia? Na Instagramie wspomniała o głodzie miłości i nadwrażliwości u artystów. Stwierdziła, że „gdy człowiek jest głodny miłości, przytuli nawet głaz”. Twierdzi, że flesze, czerwone dywany i aplauz stymulują pożądanie, którego nie należy mylić z prawdziwą miłością.
Jak pisze Radio ZET, Doda w swoich wiadomościach do fanów piosenkarka przyznaje, że jest w kiepskiej kondycji psychicznej i prosi o uszanowanie jej prywatności. Wierni fani artystki bardzo jej kibicują i życzą, żeby wreszcie trafiła na odpowiedniego mężczyznę.
My również trzymamy, żeby kolejny związek Dody nie zamienił się znów w "2 bajki".
Oceń artykuł

