gwiazdorskie tarapaty

Dominika Tajner wyłudziła milion złotych? Broni się: TO KLĄTWA

30.11.2019  14:01
Dominika Tajner wyłudziła milion złotych? Broni się: TO KLĄTWA
Dominika Tajner wyłudziła milion złotych? Broni się: TO KLĄTWA Fot: Pawel Wisniewski/East News

Była (ostatnia z kilku) żona Michała Wiśniewskiego, ma poważne kłopoty. Została oskarżona o wyłudzenie miliona złotych ze SKOK Wołomin. Twierdzi jednak, że jest czysta, a pieniędzy na oczy nie widziała.

Dominika Tajner, ale już nie Wiśniewska, ma poważne kłopoty. Pasmo nieszczęść z ostatniego roku osiągnęło istne apogeum. Kilka dni temu celebrytka usłyszała poważne zarzuty.

Prokuratura badająca aferę SKOK, wpadła na trop gwiazdy i twierdzi, że Tajner wyłudziła milion złotych. Śledczy zarzucają Dominice, że we wrześniu 2013 roku ubiegała się o kredyt i  "przedłożyła nierzetelne oraz nieprawdziwe pisemne oświadczenia dotyczące uzyskiwanych przez nią dochodów" (PAP). Pieniądze miała dostać, ale jak twierdzi, na oczy nie zobaczyła nawet złotówki. Do zarzutów się też oczywiście nie przyznała i poprosiła media o używanie jej pełnego nazwiska i pokazywanie twarzy.

Odnosząc się do informacji dotyczących mojej osoby, które w dniu dzisiejszym tj. 28.11.2019r. obiegły media, oświadczam co następuje. Pragnę zauważyć, że jestem ofiarą tzw. afery SKOK Wołomin. Nigdy nie otrzymałam od SKOKU Wołomin ani złotówki (ani w formie pożyczki, ani kredytu). To ja pierwsza zwróciłam się do prokuratury o pomoc, gdy syndyk SKOKU Wołomin wezwał mnie do zapłaty pieniędzy, których od SKOKU Wołomin NIGDY nie dostałam

- napisała na Facebooku.

Klątwa

Ostatnie wydarzenia mocno przybiły gwiazdę. Nic dziwnego, ostatni rok to w jej życiu prawdziwe pasmo nieszczęść. W marcu nagle, niespodziewanie, mąż (Michał Wiśniewski)  stwierdził, że już jej nie kocha i złożył pozew rozwodowy. W marcu syn Dominiki trafił w poważnym stanie do szpitala. Później celebrytka zdradziła, że zmagała się z depresją. Teraz zmaga się z kolei z poważnymi problemami z prawem. I chyba wie, dlaczego. To klątwa!

Wygląda tak, jakby ktoś rzucił na mnie klątwę. Po tym wszystkim myślałam, że wszystko co złe już mnie w tym roku spotkało, że limit się wyczerpał. Ten rok jest koszmarny i chciałabym, aby się skończył 

- wyznała w rozmowie z "Faktem".

Czytaj także