Oceń
Steven Seagal to legenda kina akcji i sztuk walki, ale okazuje się, że za kurtyną fejmu i sławy ukrywa się dramat i smutek. Była żona aktora Kelly LeBrock w rozmowie z Page Six ujawniła szokujące fakty o hollywoodzkim twardzielem. Legenda upadła? Dopuszczał się nadużyć seksualnych?
Steven Seagal właśnie się skończył? Ostatecznie upada legenda samozwańczego mistrza sztuk walki? Kelly LeBrock, która zagrała w takich produkcjach jak „Dziewczyna z komputera” i „Kobieta w czerwieni”, zadebiutowała na ekranie w 1984 roku. To właśnie wtedy zainteresował się nią Seagal, będący jeszcze zerem w świecie filmowym. Sławę przyniósł mu dopiero film "Nico – ponad prawem" (w kinach w 1988 r.) Wzięli ślub w 1987 roku. On zajął się aktorstwem, ona poświęciła karierę dla dzieci i rodziny, a 9 lat później małżeństwo z gwiazdorem legło w gruzach. Teraz ujawniła jaki jest naprawdę kinowy twardziel. To samotny, smutny i chory człowiek?
Jaki naprawdę jest Steven Seagal? Była żona ujawnia dramat
Ostatnio głośno zrobiło się o nadużyciach seksualnych, których miał się dopuszczać Steven Seagal w roku 2002 i 1993. Został oskarżony przez kilkanaście kobiet, w tym aktorki takie jak Jenny McCarthy, Portia de Rossi i Julianna Margulies. Kelly LeBrock skomentowała te doniesienia na łamach Page Six. 61-letnia aktorka ujawniła jaki naprawdę jest aktor pozujący na twardziela.
Teraz żal mi tego mężczyzny. Myślę, że jest po prostu bardzo smutną osobą i jest czymś, co nazwałabym hollywoodzką tragedią. Wiem, że był bardzo zastraszany jako dziecko, bardzo chorowity, bardzo słaby. Myślę, że ludzie, którzy w dzieciństwie byli tak traktowani, w dorosłym życiu są zagubieni i nie są w stanie stworzyć normalnych związków. Życzę mu jednak wszystkiego najlepszego – powiedziała LeBrock. (Wirtualna Polska)
W wywiadzie dla Fox News przyznała, że Hollywood nigdy nie było miejscem dla niej. Po rozwodzie wolała zniknąć z mediów i przeprowadziła się na kalifornijskie odludzie, gdzie nie miała nawet telewizora. Zamiast sławy wybrała hodowanie warzyw i jeżdżenie konno na łonie natury.
Miałam swoje pięć minut sławy i miałam jej dość. Stałam się popularna, gdy byłam bardzo młoda, i nie wyszło mi to na dobre. Wywołało traumę, bo sława nie jest dla każdego. Może jestem inna, ale mi to odpowiada - powiedziała Kelly LeBrock. (Fox News)
Oceń artykuł