Oceń
Teresa Lipowska to aktorka nie do zdarcia. W lipcu skończy 85 lat, a wciąż gra w „M jak miłość”. Okazuje się, że pasja pasją, ale MUSI zarabiać pieniądze za kolejne odcinki. Gwiazda TVP ujawniła ile dostaje emerytury. Czy potrzebuje pomocy?
Emeryturypolskich gwiazd to temat, który budzi ogromne emocje. ZUS nie ma litości! Przekonuje się o tym również Teresa Lipowska, która musi grać Barbarę Mostowiak w „M jak miłość” ze względów finansowych. Jest aktywna zawodowo ponad 70 lat, ale sytuacja materialna nie pozwala jej odejść z pracy na planie. W jednym z najnowszych wywiadów ujawniła wysokość swojej emerytury.
Teresa Lipowska i jej emerytura. M jak miłość, Z jak ZUS
Teresa Lipowska w rozmowie z dziennikarzem Wideoportalu wyznała, że bez grania w serialu TVP byłoby jej ciężko związać koniec z końcem i pewnie nie starczałoby jej pieniędzy na życie.
Gdybym miała tylko emeryturę, to miałabym biedę. Natomiast jestem aktorką ciągle pracującą. Niedawno jeden film skończyłam - "Uwierz w Mikołaja". Mam cały czas "M jak miłość". Mam bardzo dużo spotkań z widzami, ze swoją książką, które uwielbiam zresztą. Pięć lat temu wydałam książkę. I z tą książką jeździłam sporo – powiedziała Teresa Lipowska w wywiadzie.
W takim razie ile emerytury dostaje legendarna polska aktorka? Padła konkretna kwota. Okazuje się jednak, że to co dla Teresy Lipowskiej jest głodowym świadczeniem emerytalnym, dla większości Polaków jest codziennością. Tymczasem prezes ZUS brutalnie skomentowała narzekania polskich gwiazd na ich niskie emerytury i wyjaśniła skąd taka wysokość świadczeń. Oj, zabolało...
Ja mam małe potrzeby w tej chwili. I tak jak powiedziałam, gdybym miała tylko 2200 zł, to byłoby trochę ciężko, ale nie narzekam. Ja jestem optymistką, byle bym była zdrowa. To jest dla mnie najważniejsze – ujawniła Teresa Lipowska.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
