Oceń
A jednak jasnowidz Jackowski miał rację, koniec świata jest bliski, wkrótce czeka nas katastrofa i masakra. Esmeralda Godlewska powraca na salony i… uwaga, trzymajcie się… pisze książkę. O zgrozo, będzie to autobiografia. Chcecie poznać dramatyczne sekrety z życia Godlewskiej? Celebrytka zwierzy wam się na kartach swojej powieści!
Pawlikowska-Jasnorzewska, Orzeszkowa, Szymborska, Nałkowska i… Esmeralda Godlewska? Tak, celebrytka postanowiła dać nam nieco literackiej rozkoszy. Siostra Godlewska chwyciła za pióro i pisze książkę. Nie, to nie żart, nie bylibyśmy aż tak okrutni!
Godlewska pisze książkę. Jeszcze zatęsknimy za "365 dni"
Jak ujawnia Pudelek, Esmeralda Godlewska na Instagramie zagroziła Polakom, że wraca do pisania swojej autobiografii i zapełnia kolejne strony swoją twórczością. Poznamy najmroczniejsze sekrety z jej pasjonującego życia. Aż strach się bać, bo ktoś może wpaść na pomysł, żeby tę perłę literatury zekranizować. Czy Esmeraldę zagrałaby jej siostra Małgorzata? Nie wiemy, bo nikt jej dawno w mediach nie widział i jakby zniknęła na amen. Pani Małgorzato, DZIĘKUJEMY!
Dziś wracam do pisania... Kolejne zapełnione strony... Piękne uczucie móc przelać na papier swoje myśli. Z których powstanie historia. Niekoniecznie piękna i bajkowa. Gwałt, podwójne życie, sława, depresja, pieniądze, luksus, zagubienie, walka z samym sobą, fałsz, ludzie, marzenia, zdrada, upadek, strata, wiara, pasja, namiętność – napawa się enumeracją Godlewska. (Pudelek)
Wszystko wskazuje, że to będzie autobiografia i nie ma już ratunku dla polskiej literatury. Więcej szczegółów poznamy w kwietniu. Skoro Godlewska serwuje nam też przy okazji cytat Alberta Einsteina, to już teraz bijemy się w pierś, że narzekaliśmy na literacki poziom „365 dni”.
Oceń artykuł