18+

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.

Copyright 2009-2019, Eurozet Sp. z o. o.

Znamy jego ostatnie słowa

Żona Krawczyka opisuje jak umierał. "Oczka pobiegły do tyłu"

Wojciech Kozicki
01.05.2021  13:26
Ewa Krawczyk opisuje śmierć męża i prosi media o to, by pozwoliły jej na spokojną żałobę
Ewa Krawczyk opisuje śmierć męża i prosi media o to, by pozwoliły jej na spokojną żałobę Fot: VIPHOTO/East News

Trudno tak razem być nam ze sobą, bez siebie nie jest lżej…  - chciałoby się zaśpiewać, widząc jak żona Krzysztofa Krawczyka przeżywa dramat po jego odejściu. W programie „Alarm” TVP opisała ze szczegółami jak umierał Krzysztof Krawczyk i jakie były jego ostatnie słowa.

Gdy Marian Lichtman z Trubadurów biegał jak kot z pęcherzem po mediach, Ewa Krawczyk apelowała do niego, by dał jej czas na żałobę i nie opowiadał o prywatnym życiu Krawczyka. Jednocześnie udzieliła szokującego wywiadu, w którym opowiedziała jak Krzysztof Krawczyk odchodził z tego świata i co do niej powiedział przed śmiercią.

Śmierć Krzysztofa Krawczyka. Wdowa opisuje moment zgonu męża

Już wcześniej Ewa Krawczyk wyznawała w mediach jaki przeżywa dramat po ostatecznym rozstaniu. Tym razem w programie TVP „Alarm” opisała jak z przyzwyczajenia nakłada pastę na jego szczoteczkę, bo ma nadzieję, że zaraz przyjdzie. Wiemy też, że wdowa śpi na jego połowie łóżka, całuje jego zdjęcia i śpi w jego koszuli. 

Krzysztof Krawczyk przed Wielkanocą trafił do szpitala z powodu koronawirusa. Wrócił do domu, czuł się coraz lepiej, aż nagle rozegrał się dramat.

Nie wiedziałam, na czym polega umieranie... Byłam pewna, że to chwilowy kryzys. Robiłam, co mogłam. On walczył, bardzo walczył, miał nadzieję, że z tego wyjdzie. Bronił się bardzo, widziałam to w jego oczach. Lekarka zadecydowała, żebym zadzwoniła po pogotowie, a ona zadzwoni do rodziny. Ja mówię: ‘A po co do rodziny?’, a ona: "Nic nie mów, wykonuj moje polecenia’ – wyznała Ewa Krawczyk. (Pomponik)

Zapewne nie chcecie wiedzieć jak wyglądała śmierć Krzysztofa Krawczyka. Ewa Krawczyk jednak chce, abyście wiedzieli i opisała moment zgonu męża ze szczegółami.

Położyłam się obok niego i mówiłam: ‘Krzysiu, powiedz coś do mnie’ - tak prosiłam... Wziął rękę, położył mi na policzku, powiedział: ‘Moja laleczko, kochana’. I już oczka pobiegły tam do tyłu gdzieś... Miałam nadzieję, że on jeszcze będzie żył, choć pan z pogotowia nie dawał żadnych szans. Liczyłam na cud... – opowiedziała Ewa Krawczyk w TVP.

Przy okazji żona Krzysztofa Krawczyka poprosiła, by ludzie przestali komentować i oceniać jej postawę. Uważa, że szum medialny nie pozwala jej w spokoju przeżyć żałoby.

Alarm! w TVP. Żona Krawczyka i wywiad o jego śmierci [WIDEO]

Czytaj także