Oceń
Kilka dni temu zmarł Kazimierz Gawlik, jeden z bohaterów programu "Złomowisko PL". Okazuje się, że niektóre fakty z jego życia były ukrywane przed kamerami.
Kazimierz Gawlik nie żyje. O śmierci jednego z bohaterów programu "Złomowisko PL" poinformowała 12 kwietnia stacja Discovery Channel. Przyczyna śmierci gwiazdora nadal nie jest znana.
Smutna wiadomość na początek tygodnia. Dotarła do nas informacja, że zmarł Kazio z Descha, postać, której wiernym fanom „Złomowiska PL” nie trzeba przedstawiać - napisali twórcy serialu na Facebooku.
Niedawno ujawniono przykre fakty z życia mężczyzny, o których przed kamerami nikt nie chciał mówić.
Kazimierz Gawlik walczył z nałogiem
Lokalny serwis wirtualnelegionowo.pl poinformował, że Kazimierz z Descha zmagał się z uzależnieniem od alkoholu, które mocno skomplikowało jego życie. Bohater często przesiadywał na dworcu i prosił ludzi o pieniądze.
Ostatnimi czasy niestety wpadł w nałóg i często spotkać go można było na legionowskim dworcu, wśród przesiadujących bezdomnych. Nawet sam osobiście go tam widziałem, bardzo często tam przesiadywał, zaczepiał ludzi o pieniądze. To nie jest tak, że to tylko informacja, ale w ostatnich tygodniach czy miesiącach przebywał tam z innymi bezdomnymi, razem spożywali takie, a nie inne napoje - relacjonuje Marek Karpowicz z portalu wirtualnelegionowo.pl.
Dziennikarz przyznał, że ostatni raz widział Kazimierza Gawlika, gdy ten siedział zakrwawiony i poobijany, lecz "Kazik" nie chciał wtedy przyjąć pomocy.
W telewizji wszystko fajnie, pięknie, a tu się okazuje za chwilę, że siedzi cały poobijany, zakrwawiony. Sam się go pytałem, czy coś mu się stało, czy go napadli, czy coś, a on odpowiadał, że on sobie poradzi i że nie chce pomocy - opowiada Karpowicz.
W grudniu ubiegłego roku zmarł również inny bohater "Złomowiska PL" - Marek "Krzykacz" Pawłowski. W tym roku z udziału w programie zrezygnował jego przyjaciel Edek, który przeszedł zabieg amputacji nogi.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
