Oceń
Halinka Kiepska grana jest przez Marzenę Kipiel-Sztukę. Aktorka od jakiegoś czasu przyznaje, że nie trzyma się najlepiej, ale teraz po raz pierwszy poruszyła temat swojej poważnej choroby. Fani są mocno zaniepokojeni.
Marzena Kipiel-Sztuka od lat występuje w serialu Świat według Kiepskich na antenie telewizji Polsat. Ostatni czas był szczególnie trudny dla wszystkich osób z obsady show. Cała Polska musiała oswoić się z wiadomością o śmierci Dariusza Gnatowskiego, serialowego Arnolda Boczka, który budził w rodakach ogromną sympatię. Niedługo później zmarł Ryszard Kotys, serialowy Marian Paździoch.
Wszyscy bardzo długo zastanawiali się, czy serial bez głównych aktorów w ogóle będzie kontynuowany. Ostatecznie telewizja Polsat postanowiła nie zdejmować formatu z anteny, tylko dać mu jeszcze jedną szansę. Dla Marzeny Kipiel-Sztuki, która ma w tym miejscu stałe zatrudnienie, to bardzo dobra wiadomość, tym bardziej że po śmierci kolegów była ona w nie najlepszym stanie i bardzo bała się śmierci.
Marzena Kipiel-Sztuka jest chora
Niedawno artystka podzieliła się ze światem swoimi lękami, które w obecnej sytuacji pandemicznej są w pełni zrozumiałe. Marzena Kipiel-Sztuka bardzo boi się bowiem śmierci. Z tej przyczyny należy do osób szczególnie ostrożnych i w czasie panującego w całym kraju ataku koronawirusa - ona stara się zrobić wszystko, by nie złapać patogenu. To szczególnie ważne w obliczu szalejącej trzecie fali pandemii.
Ludzie boją się tego, czego nie znają. Ja boję się śmierci. Może dlatego, że nie chodzę do kościoła. Staram się nie kusić losu. Jak przechodzę przez ulicę, to patrzę w lewo, potem w prawo, żeby nie przejechał mnie samochód. Jestem osobą zdyscyplinowaną i przestraszoną sytuacją pandemiczną. Nie było imprezy, bo jestem w grupie ryzyka, gdyż niestety palę papierochy okropne i wolę nie kusić losu
- mówiła niedawno artystka.
Teraz na ja wychodzi straszliwa prawda o stanie zdrowia artystki. Marzena Kipiel-Sztuka jest ciężko chora - zmaga się z depresją. Nawrót choroby spowodowała sytuacja pandemiczna i izolacja od ludzi.
Właśnie prosto w oczy patrzy mi mój pies. Wygląda ślicznie, więc czuję się dobrze. Ale poza tym mam depresję i dokucza mi samotność
– wyznaje aktorka.
Marzena Kipiel-Sztuka nie wstydzi się o tym mówić. Co więcej, namawia do tego innych. "Przy okazji apeluję do wszystkich, którzy mają podobne problemy, żeby głośno o tym mówili i zgłaszali się po pomoc" – dodała. Mamy nadzieję, że jej stan wkrótce się poprawi.
Oceń artykuł