Oceń
Iga Świątek to synonim ciężkiej pracy i sukcesu, a jej kariera tenisowa pędzi szybciej niż inflacja. Liderka rankingu singlowego WTA podjęła jednak bardzo trudną decyzję. Polska tenisistka nie weźmie udziału w finale turnieju reprezentacyjnego Billie Jean King Cup w Glasgow. Reprezentacja Polski bez szans?
Iga świątek to najlepsza tenisistka świata i basta! To przecież zwyciężczyni dziesięciu turniejów WTA w grze pojedynczej, w tym trzech turniejów wielkoszlemowych: French Open 2020 i 2022 oraz US Open 2022, a od kwietnia 2022 liderka rankingu singlowego WTA. Przede wszystkim to wspaniała, skromna i dojrzała kobieta, która jest wzorem dla wielu ludzi. Czasem jednak nawet ona musi powiedzieć stop. Świątek na Instagramie ogłosiła, że nie weźmie udziału w finale turnieju reprezentacyjnego Billie Jean King Cup w Glasgow, który organizuje ITF (Międzynarodowa Federacja Tenisa). Potwierdził to sztab Igi Świątek.
Iga Świątek i trudne decyzje. Nie zagra w Glasgow
Przypomnijmy, że reprezentacja Polski wywalczyła awans do turnieju finałowego Pucharu Billie Jean King w kwietniu. Brawurowo pokonaliśmy Rumunię w Radomiu, a liderką kadry była wówczas właśnie Iga Świątek. Z powodu kolizji terminów nie zagra jednak w finale rozgrywek. Od 31 października do 7 listopada w Dallas odbędzie się bowiem turniej WTA Finals. Turniej ITF zaczyna się dzień później w Glasgow. No nawet ona nie da rady!
Iga Świątek ujawniła, że apelowała do ITF i WTA o porozumienie w sprawie terminów. Podkreśliła, że zagranie w obu turniejach stanowiłoby dla sportowców zagrożenie dla zdrowia.
Długo się zastanawiałam i dyskutowałam z moim teamem o tym starcie, ale niestety nie będę w stanie zagrać w Billie Jean King Cup w Glasgow. Jest mi bardzo przykro, bo gram w reprezentacji, gdy to tylko możliwe i zawsze zostawiam na korcie serce w tych meczach. Granie w Polsce w tym roku było przywilejem i bardzo liczyłam, że będę mogła kontynować rozgrywki. Jestem zawiedziona, że federacje tenisowe nie doszły do porozumienia w kwestii tak podstawowej jak kalendarz ważnych rozgrywek i dały nam zaledwie dzień na podróż i tak dużą zmianę strefy czasowej. To sytuacja niebezpieczna dla naszego zdrowia i grożąca kontuzją. Zamierzam podjąć rozmowy z WTA i ITF, aby w przyszłości nie doszło do podobnych sytuacji, które są ze szkodą nie tylko dla nas tenisistek, ale również dla fanów tenisa – napisała Iga Świątek na Instagramie.
Polki zagrają w fazie grupowej z Czeszkami i Amerykankami. Czy dadzą radę awansować do półfinału bez Igi świątek? Czy w ogóle ktoś to będzie oglądał, gdy jej nie będzie?
Oceń artykuł

