Oceń
Chopin, polska wódka, Wałęsa i Zenek Martyniuk… disco polo w Polsce rośnie w siłę i dołącza do naszych symboli narodowych. Za sławą idą ogromne pieniądze. Bard z Podlasia zarabia nie tylko na koncertach, ale zgarnia apetyczne sumki za reklamy. Znamy stawkę!
Wielu polskich muzyków podczas epidemii koronawirusa narzeka, że w ich domach słychać dziwny dźwięk… okazuje się, że to piszczy bieda! Mimo zarabianych milionów, nie mają oszczędności, a brak koncertów nie pozwala im na luksusy. Tymczasem Zenek Martyniuk, czyli niekwestionowany imperator disco polo, na brak pieniędzy nie narzeka.
Martyniuk i pieniądze - kosi trawę i miliony
Martyniuk został twarzą jednego z popularnych sklepów i można w nim teraz robić zakupy w rytmie piosenki „Przez twe oczy zielone”. Ile zgarnął za reklamę? Jak ujawnia „Super Express”, za 34-sekundową reklamę król disco polo zarobił okrągły milion złotych.
Kampania reklamowa miała ruszyć już w kwietniu. Plany Martyniuka i reklamodawcy pokrzyżował jednak koronawirus.
Na współpracę z panem Zenkiem Martyniukiem zdecydowaliśmy się z wielu powodów. Istotna była dla nas nie tylko rozpoznawalność i ogólna sympatia, jaką cieszy się gwiazdor, ale także jego autentyczność i naturalność na scenie oraz poza nią. Jesteśmy przekonani, że pozytywna energia naszej gwiazdy zachęci do wizyty w naszych sklepach wszystkich tych, którym w duszy gra muzyka – tłumaczy manager ds. marketingu sieci sklepów. (SE.pl)
W rozmowie z mediami Martyniuk podkreślił, że nie narzeka na brak koncertów, bo pieniądze nie są najważniejsze. Przyznaje, że wreszcie może spędzić trochę czasu w domu. Kosi trawę, sadzi z żoną kwiaty i cieszy się życiem.
Oceń artykuł